
Piłkarzy z odległych zakątków świata nie jest w Ekstraklasie wcale tak wielu. Sytuacja z pewnością zmieni się od przyszłego sezonu, kiedy to zostanie zniesiony limit obcokrajowców spoza Unii Europejskiej. Skąd przybyli i jak radzą sobie w Ekstraklasie zawodnicy z odległych krajów?

Lubambo Musonda (Zambia)
Klub: Śląsk Wrocław
Pozycja: Prawy pomocnik
Wiek: 23 lata
Przygodę z piłką zaczynał w rodzimej lidze. W dorosłej reprezentacji Zambii zadebiutował już jako 17-latek. Musonda od 2014 roku występował w lidze ormiańskiej, najpierw w Ulisses Erewan, a następnie Gandzasarze Kapan. W eliminacjach Ligi Europy mierzył się z Lechem Poznań. Strzelił nawet gola. Najczęściej występuje na prawej pomocy.

Christian Maghoma (Demokratyczna Republika Konga)
Klub: Arka Gdynia
Pozycja: Środkowy obrońca
Wiek: 21 lat
Maghoma do Arki trafił prosto z Tottenhamu Hotspur. Zaczynał karierę od gry w juniorach tego klubu, a następnie miał okazję walczyć w rezerwach. Skauci Arki dostrzegli talent środkowego obrońcy i postanowili spróbować ściągnąć go do Gdyni.

Jin Izumisawa (Japonia)
Klub: Pogoń Szczecin
Pozycja: Lewy pomocnik
Wiek: 27 lat
Nie wszyscy kibice Pogoni z zadowoleniem spoglądali na transfer Izumisawy. Skrzydłowy mierzy sobie 165 cm wzrostu, co w Japonii nie stanowi problemu, ale w polskiej lidze już tak. 27-letni Izumisawa Izumisawa może pochwalić się za to solidną liczbą meczów w J-League (70).