
Policjanci zatrzymali w poniedziałek 30 listopada 56-letniego agresora, który pobił na ulicy kobietę za to tylko, że zwróciła mu uwagę, iż nie ma na twarzy maseczki ochronnej.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Do zdarzenia doszło 23 października na ul. Żeromskiego w Łodzi. Idąca tam kobieta zauważyła, że pewien przechodzień nie założył obowiązkowej w dobie pandemii koronawirusa maseczki. Dlatego zwróciła mu uwagę.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Jej słowa tak rozsierdziły 56-latka, że nie tylko nie założył maseczki, lecz rzucił się na kobietę. Najpierw kopnął ją w nogę, a potem uderzył ręką w twarz, po czym oddalił się.
- Sprawa została zgłoszona policji i została objęta ściganiem z urzędu przez prokuratora. Funkcjonariusze IV komisariatu KMP w Łodzi po otrzymaniu zgłoszenia podjęli intensywne działania zmierzające do ustalenia danych personalnych sprawcy, którego wizerunek upubliczniony został także za pośrednictwem mediów – informuje Marcin Fiedukowicz, rzecznik prasowy KMP w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Sprawcą pobicia okazał się 56-letni mieszkaniec Łodzi. Usłyszał zarzut naruszenia nietykalności pokrzywdzonej. Grozi mu za to do dwóch lat więzienia.