
Ludzie modlili się przed biurem PiS w Gorzowie. Dlaczego? [ZDJĘCIA]
Przed biurem PiS w Gorzowie w czwartek 26 kwietnia odbył się nietypowy protest. Wyborcy tej partii odmawiali przebłagalny różaniec za to, że w Polsce wciąż dochodzi do legalnych aborcji.
- Jeśli nasi rządzący nie chcą przyjąć tej uchwały, to została nam tylko modlitwa. Gdy głosowałam na PiS, myślałam, że ta ustawa będzie szybko wprowadzona. Rządzący jednak kręcą i jej nie przyjmują. Nie wiadomo, z jakiego powodu – mówiła nam wczoraj Kazimiera Wołoszyn. Stała kilka metrów od wejścia do biura PiS, w którym jest też biuro poselskie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej. W dłoni miała różaniec. Oprócz niej pod biuro minister Rafalskiej przyszło około sto osób. W jakim celu? Gorzów był jednym z kilku miast w Polsce, w którym odbywał się publiczny różaniec przebłagalny za grzech aborcji.
- My, modlący się w intencji poszanowania życia ludzkiego w Polsce od poczęcia do naturalnej śmierci zobowiązujemy partię rządzącą do uchwalenia ustawy zakazującej aborcji eugenicznej (czyli usunięcia płodu z powodu podejrzenia nieuleczalnej choroby – dop. red.) według obywatelskiego projektu „Zatrzymać aborcję”. Nie zgadzamy się, by w naszej Ojczyźnie dokonywano zabijania dzieci nienarodzonych w majestacie prawa - odczytywał oświadczenie Kazimierz Sokołowski, współorganizator różańca.

Ludzie modlili się przed biurem PiS w Gorzowie. Dlaczego? [ZDJĘCIA]
Przed biurem PiS w Gorzowie w czwartek 26 kwietnia odbył się nietypowy protest. Wyborcy tej partii odmawiali przebłagalny różaniec za to, że w Polsce wciąż dochodzi do legalnych aborcji.
- Jeśli nasi rządzący nie chcą przyjąć tej uchwały, to została nam tylko modlitwa. Gdy głosowałam na PiS, myślałam, że ta ustawa będzie szybko wprowadzona. Rządzący jednak kręcą i jej nie przyjmują. Nie wiadomo, z jakiego powodu – mówiła nam wczoraj Kazimiera Wołoszyn. Stała kilka metrów od wejścia do biura PiS, w którym jest też biuro poselskie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej. W dłoni miała różaniec. Oprócz niej pod biuro minister Rafalskiej przyszło około sto osób. W jakim celu? Gorzów był jednym z kilku miast w Polsce, w którym odbywał się publiczny różaniec przebłagalny za grzech aborcji.
- My, modlący się w intencji poszanowania życia ludzkiego w Polsce od poczęcia do naturalnej śmierci zobowiązujemy partię rządzącą do uchwalenia ustawy zakazującej aborcji eugenicznej (czyli usunięcia płodu z powodu podejrzenia nieuleczalnej choroby – dop. red.) według obywatelskiego projektu „Zatrzymać aborcję”. Nie zgadzamy się, by w naszej Ojczyźnie dokonywano zabijania dzieci nienarodzonych w majestacie prawa - odczytywał oświadczenie Kazimierz Sokołowski, współorganizator różańca.

Ludzie modlili się przed biurem PiS w Gorzowie. Dlaczego? [ZDJĘCIA]
Przed biurem PiS w Gorzowie w czwartek 26 kwietnia odbył się nietypowy protest. Wyborcy tej partii odmawiali przebłagalny różaniec za to, że w Polsce wciąż dochodzi do legalnych aborcji.
- Jeśli nasi rządzący nie chcą przyjąć tej uchwały, to została nam tylko modlitwa. Gdy głosowałam na PiS, myślałam, że ta ustawa będzie szybko wprowadzona. Rządzący jednak kręcą i jej nie przyjmują. Nie wiadomo, z jakiego powodu – mówiła nam wczoraj Kazimiera Wołoszyn. Stała kilka metrów od wejścia do biura PiS, w którym jest też biuro poselskie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej. W dłoni miała różaniec. Oprócz niej pod biuro minister Rafalskiej przyszło około sto osób. W jakim celu? Gorzów był jednym z kilku miast w Polsce, w którym odbywał się publiczny różaniec przebłagalny za grzech aborcji.
- My, modlący się w intencji poszanowania życia ludzkiego w Polsce od poczęcia do naturalnej śmierci zobowiązujemy partię rządzącą do uchwalenia ustawy zakazującej aborcji eugenicznej (czyli usunięcia płodu z powodu podejrzenia nieuleczalnej choroby – dop. red.) według obywatelskiego projektu „Zatrzymać aborcję”. Nie zgadzamy się, by w naszej Ojczyźnie dokonywano zabijania dzieci nienarodzonych w majestacie prawa - odczytywał oświadczenie Kazimierz Sokołowski, współorganizator różańca.

Ludzie modlili się przed biurem PiS w Gorzowie. Dlaczego? [ZDJĘCIA]
Przed biurem PiS w Gorzowie w czwartek 26 kwietnia odbył się nietypowy protest. Wyborcy tej partii odmawiali przebłagalny różaniec za to, że w Polsce wciąż dochodzi do legalnych aborcji.
- Jeśli nasi rządzący nie chcą przyjąć tej uchwały, to została nam tylko modlitwa. Gdy głosowałam na PiS, myślałam, że ta ustawa będzie szybko wprowadzona. Rządzący jednak kręcą i jej nie przyjmują. Nie wiadomo, z jakiego powodu – mówiła nam wczoraj Kazimiera Wołoszyn. Stała kilka metrów od wejścia do biura PiS, w którym jest też biuro poselskie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej. W dłoni miała różaniec. Oprócz niej pod biuro minister Rafalskiej przyszło około sto osób. W jakim celu? Gorzów był jednym z kilku miast w Polsce, w którym odbywał się publiczny różaniec przebłagalny za grzech aborcji.
- My, modlący się w intencji poszanowania życia ludzkiego w Polsce od poczęcia do naturalnej śmierci zobowiązujemy partię rządzącą do uchwalenia ustawy zakazującej aborcji eugenicznej (czyli usunięcia płodu z powodu podejrzenia nieuleczalnej choroby – dop. red.) według obywatelskiego projektu „Zatrzymać aborcję”. Nie zgadzamy się, by w naszej Ojczyźnie dokonywano zabijania dzieci nienarodzonych w majestacie prawa - odczytywał oświadczenie Kazimierz Sokołowski, współorganizator różańca.