
4. Inter Mediolan (2006–2009)
Zaraz po niezbyt udanych mistrzostwach świata w Niemczech Zlatan zamienił w związku z tym (za 32 mln euro) Juventus na Inter Mediolan, a kolejne trzy lata przyniosły mu m.in. trzy następne mistrzostwa Włoch i koronę króla strzelców. Dwukrotnie wybierano go również piłkarzem roku w Serie A. Tylko jednego marzenia nie udało mu się spełnić, bo o ile "Nerazzurri" rządzili i dzielili na krajowym podwórku, o tyle zawodzili w Lidze Mistrzów.

5. FC Barcelona (2009–2010)
- Możliwość gry w Barcelonie to zaszczyt. To wyjątkowy klub. Występują w nim znakomici piłkarze jak: Xavi, Iniesta, Messi, Puyol i inni. Na pewno rozwinę się, grając u boku takich zawodników - mówił Ibrahimović podczas swojej prezentacji w zespole "Dumy Katalonii", której działacze zapłacili za niego Interowi 45 mln euro i dorzucili w pakiecie Samuela Eto’o. Początki w nowym otoczeniu miał fantastyczne, strzelił m.in. zwycięskiego gola w meczu z Realem Madryt. W drugiej części sezonu zaczął jednak gasnąć, co miało być efektem tego, że popadł w konflikt z trenerem Pepem Guardiolą (którego ostro skrytykował później w swojej autobiografii nazywając pogardliwie "filozofem"). W efekcie spędził w Katalonii tylko jeden sezon, dorzucając do kolekcji kolejne krajowe mistrzostwo, dwa superpuchary Hiszpanii i klubowe mistrzostwo świata. Z Ligi Mistrzów - o ironio - wyrzucili Barcelonę w półfinale dawni kumple Zlatana z Interu.

6. AC Milan (2010–2012)
Ibrahimović wrócił więc (wypożyczony na rok z przymusem wykupu za 24 mln euro) do Mediolanu. Tyle, że nie do Interu, ale do jego lokalnego rywala - AC Milan. Kibice "Nerazzurrich" szczerze go za to znienawidzili, ale Zlatan nic sobie z tego nie robił i do spółki z Ronaldinho, Robinho. Andreą Pirlo i Kevinem-Prince'm Boatengiem wywalczył już w pierwszym sezonie 18. w historii klubu mistrzostwo Włoch, a później również krajowy superpuchar. Pokonując w dodatku w decydującym meczu Inter. Sam został po raz trzeci piłkarzem roku Serie A. Sezon później dołożył do kolekcji kolejną koronę króla strzelców.

7. Paris Saint-Germain (2012–2016)
Wydawało się, że piłkarskim domem Zlatana pozostanie już do końca kariery Mediolan, ale Szwed zaskoczył wszystkich, odchodząc po dwóch sezonach do Paris Saint-Germain (kosztował 23 mln euro). Nie za "co łaska", bo rządzący klubem ze stolicy Francji katarscy szejkowie zaoferowali mu bajeczny kontrakt w wysokości 13 mln euro rocznie (na rękę, według innych źródeł 14 mln), co uczyniło go najlepiej zarabiającym piłkarzem we Francji. Z Ibrahimoviciem w składzie paryżanie zdominowali krajowe rozgrywki (cztery kolejne mistrzostwa Francji), a on sam nie tylko strzelał seriami gole (156 w 180 meczach i dwa tytuły najskuteczniejszego snajpera Ligue 1). Ściągał uwagę mediów również w inny sposób, protestując na przykład przeciwko głodowi na świecie. Ligi Mistrzów znów nie wygrał, ale i tak opuszczał PSG zadowolony z siebie. - Przybyłem jako król, odchodzę jako legenda - stwierdził w swoim stylu.