Mariusz Trynkiewicz zwany "Szatanem z Piotrkowa" w czasie odbywania kary bardzo dużo malował. Swoje obrazy tworzył w Zakładzie Karnym nr 2 w Strzelcach Opolskich, gdzie odsiedział 23 lata. Malował przede wszystkim krajobrazy oraz obrazki świętych, które powstawały w ramach więziennej arteterapii. Zdaniem osób, które widziały obrazy Trynkiewicza miał dobre oko. Jego prace wyróżniały się od prac innych więźniów. Obrazy, które namalował Trynkiewicz trafiały również na licytacje WOŚP. Strzelecki zakład karny nr 2 z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy współpracuje od 2003 roku.
Tkliwe pejzaże i obrazki świętych to tylko niektóre z jego prac. W swoim dzienniku i na luźnych kartkach Trynkiewicz miał również malować nagich chłopców u których na poziomie szyji malował męskie genitalia. Analiza rysunków przeprowadzona przez dr. n. med. Jerzego Pobochę z Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej wskazuje, że Trynkiewicz marzy o seksie oralnym z chłopcami.
Na prawym przedramieniu Trynkiewicz posiada tatuaż przedstawiający nagi miecz uniesiony ku górze zwieńczony koroną z wpisaną po środku literą S. Zdaniem eksperta tatuaż przedstawiający miecz uniesiony ku górze oznacza zemstę, z kolei miecz w koronie oznaczać ma zemstę dokonaną. Trynkiewicz tatuaż miał sobie zrobić po dokonaniu zabójstw, a nie jak twierdził wcześniej że wykonał go dużo wcześniej.
Mariusz Trynkiewicz lubił noże. W trakcie przeszukania mieszkania Trynkiewicza milicjanci odnaleźli nóż, na którego drewnianej rękojeści znajdywały się trzy kreski. Skojarzenia wyrytych kresek przywołują na myśl sposoby "zaliczania" ofiar.
