Podczas samego koncertu zespół Ich Troje wchodził w swobodną interakcję z publicznością, a dodatkowe wrażenie po samym występie zrobił wokalista, który chętnie fotografował się z fanami. I to nie byle jak! Artysta zadbał nawet o odpowiednie oświetlenie, by każdy miał wyjątkową pamiątkę ze spotkania.
Wiśniewski wyszedł do fanów jak swój
Ciepły i serdeczny Michał Wiśniewski odpowiadał na pytania, reagował na zaczepki i zaśpiewał "Sto lat" z fanką, która tego dnia świętowała urodziny. Odrzucił też propozycję ożenku ze strony żeńskiej części publiczności, mówiąc:
"Nie chcesz być żoną numer sześć, uwierz mi."
Spotkanie przebiegło w bardzo przyjaznej atmosferze, bez dystansu. Fani mogli liczyć nie tylko na zdjęcie, ale też na chwilę rozmowy. Michał Wiśniewski po raz kolejny udowodnił, że scena sceną, ale najważniejsi są ludzie.
Kultura i rozrywka
