
Czy po takich przygodach rodzina poznaje się w inny sposób? - Mamy do siebie zdecydowanie więcej cierpliwości. Wiemy, jak reagujemy w różnych sytuacjach i jak sobie z tym radzić. Także dzięki temu, że spędziliśmy ze sobą dużo więcej czasu niż w Polsce, gdzie każdy ma swoją pracę, zajęcia i tak naprawdę widzi się dopiero po południu lub wieczorem - mówią zgodnie Gramaccy.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Nowe doświadczenia scementowały ich więź, a możliwość przebywania z rodzinami z różnych kręgów kulturowych pozwoliła na zaobserwowanie, jakie relacje mają ze sobą członkowie rodzin w różnych częściach świata. Ta wiedza pozwala na wyciągnięcie dla siebie różnych wniosków i poznanie interesujących metod wychowawczych. Jednocześnie umożliwia zrozumienie innych społeczności, zaakceptowanie odmienności, a jednocześnie pozostanie sobą.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

- Chcemy zainspirować i pokazać innym rodzicom, że podróżowanie z dziećmi w cale nie jest takie trudne. Posiadanie dużej rodziny wcale nas nie ogranicza w spełnianiu marzeń - podkreślają Agata i Maciej. Swoją wesołą piątkę traktują jako najlepszych kompanów tych dużych i małych wypraw.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Agata, Maciej, Janek, Iga i Tomek łącznie w podróży spędzili pół roku, odwiedzając 14 krajów. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że trójka z podróżników ma nie ma więcej niż 10 lat. Pięcioosobowa rodzina z Rakowni (k. Murowanej Gośliny) postawiła na edukację domową i ruszyła zwiedzać inne kontynenty.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->