
HYUNDAI I30
Nie polecamy - wersja hatchback
Z Hyundaiem i30 jest podobnie jak ze Skodą Fabią czy Nissanem Qashqai – krótsza wersja nadwoziowa hatchback 5d to kompromis pod względem funkcjonalności. Cierpi na tym wygoda jazdy. Zwłaszcza gdy na pokładzie auta znajdzie się komplet pasażerów. Przestrzeń za przednimi fotelami czy kufer o pojemności 378/1316 l nas nie przekonuje. Chcemy więcej.
Polecamy - wersja kombi
A przecież wystarczy sięgnąć po wersję kombi, dłuższą o 18,5 cm. Ładnie zaprojektowane, dynamiczne nadwozie, kto wie czy nie ładniejsze niż hatchback, kryje w swym wnętrzu przepastny bagażnik o pojemności 528/1642. To wartości, których nie powstydziłyby się samochody klasy średniej. Przy okazji polecamy 100-konny silnik 1.4 z fabryczną instalacją LPG.

TOYOTA AURIS
Nie polecamy - silnik 1.3 benz.
Nowy Auris to bardzo udane auto, ale benzynowy silnik 1.3 (99 KM) kompletnie do niego nie przystaje. Ta wersja kusi niską ceną, ale jej parametry eksploatacyjne wyglądają mało zachęcająco. Przyśpieszenie od zera do „setki” w 12,6 s i prędkość maksymalna 175 km/h to dane przeciętne. Dla tak nowoczesnego kompaktu benzynowiec 1.3 to marna propozycja.
Polecamy - silnik 1.6 benz.
Dokładamy 3500 zł i mamy pod maską 135 KM, a to zupełnie zmienia postać rzeczy. Sprint 0-100 km/h zajmuje już tylko 10 s, a rozpędzić się można do 200 km/h. I to wszystko przy średnim zużyciu paliwa wyższym o zaledwie 0,1 l/100 km w porównaniu z wersją 1.3. Przy okazji zyskujemy znacznie lepszą elastyczność silnika uprzyjemniającą codzienną jazdę.

FORD FOCUS
Nie polecamy - silnik 1.6 bnz.
Podstawowa wersja silnikowa Focusa, z benzynowcem 1.6 o mocy 85 KM pod maską, kusi niską ceną. Ale wystarczy rzut oka na dane techniczne, by stwierdzić, że jeżdżąc takim autem będzie można cieszyć się jedynie ładnym nadwoziem kompaktowego Forda i jego funkcjonalnym wnętrzem. Dynamika jest po prostu tragiczna – 0-100 km/h w 14,9. To drogowy maruder.
Polecamy - silnik 1.6 TDCi
Ten turbodiesel o mocy 115 KM to udana i sprawdzona konstrukcja, którą Fordowi dostarcza francuski koncern PSA. Ten sam silnik pracuje w Citroenach i Peugeotach. Charakteryzuje się cichą i przyjemną pracą, dużą elasycznością i niską awaryjnością. Ma swoje drobne przypadłości, ale zbytnio nie obciąża portfela. No i jest oszczędny (średnio 4,2 l/100 km).

OPEL CORSA
Nie polecamy - silnik 1.0 benz.
Oto kolejny przykład makabrycznie słabego silnika, który podczas codziennej jazdy ledwie zipie pod maską Corsy. Niech nikogo nie kusi niska cena. Zamiast na nią, lepiej spojrzeć na dane techniczne. Corsa 1.0 przyśpiesza „do setki” w 18,2 s i rozpędza się do 155 km/h. Co gorsza – żaden z silników 1.2 nie budzi choćby krzty entuzjazmu swoją dynamiką.
Polecamy - silnik 1.4 benz./1.3 CDTi
By poczuć przyjemność jazdy Corsą trzeba sięgnąć albo po benzynowy silnik 1.4 (100 KM), albo po turbodiesla 1.3 CDTi (95 KM). Pierwszy jest tańszy, ale mniej ekonomiczny (5,7 l/100 km). Drugi to cieszący się dobrą opinią, bardzo oszczędny (3,5 l/100 km) silnik skonstruowany przez Fiata. Oba mają podobne osiągi (0-100 km/h odpowiednio w 11,9 i 12,3 s).