
W piątek, 10 września, około godziny 8.30, doszło do wypadku na przejeździe kolejowym w okolicach Budzynia. Przejazd ten jest niestrzeżony, ale stoi przed nim znak "stop". Najwyraźniej zignorował go, kierujący nissanem, 29-letni mieszkaniec gminy Budzyń. Swoim samochodem wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg osobowy, relacji Przemyśl-Słupsk.

W piątek, 10 września, około godziny 8.30, doszło do wypadku na przejeździe kolejowym w okolicach Budzynia. Przejazd ten jest niestrzeżony, ale stoi przed nim znak "stop". Najwyraźniej zignorował go, kierujący nissanem, 29-letni mieszkaniec gminy Budzyń. Swoim samochodem wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg osobowy, relacji Przemyśl-Słupsk.

W piątek, 10 września, około godziny 8.30, doszło do wypadku na przejeździe kolejowym w okolicach Budzynia. Przejazd ten jest niestrzeżony, ale stoi przed nim znak "stop". Najwyraźniej zignorował go, kierujący nissanem, 29-letni mieszkaniec gminy Budzyń. Swoim samochodem wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg osobowy, relacji Przemyśl-Słupsk.

W piątek, 10 września, około godziny 8.30, doszło do wypadku na przejeździe kolejowym w okolicach Budzynia. Przejazd ten jest niestrzeżony, ale stoi przed nim znak "stop". Najwyraźniej zignorował go, kierujący nissanem, 29-letni mieszkaniec gminy Budzyń. Swoim samochodem wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg osobowy, relacji Przemyśl-Słupsk.