
Typ niepiśmienny
Wynajmujesz od niego już od trzech miesięcy, a on ciągle nie może się zebrać, żeby sporządzić umowę. Gdy w końcu przynosi pomięte papiery, połowa informacji się nie zgadza. Zwracasz mu na to uwagę, ale on tylko macha ręką i mówi, że przecież jakoś się dogadacie. Po tygodniu informuje cię, że masz dwa dni na wyprowadzkę, bo sprzedaje mieszkanie. Okres wypowiedzenia? Ach, zapomniał zapisać w umowie...

Typ zasadniczy
Regulamin sprzątania, który ci wręcza, jest dłuższy niż „Pan Tadeusz”. Kontroluje to, jak ustawiasz meble i w jakiej kolejności wkładasz brudne skarpety do pralki. Jeśli twoi goście wyjdą minutę później, niż ustalono, dzwoni i grozi wypowiedzeniem umowy. Gdy wychodzisz z domu, otwiera sobie drzwi własnym kluczem i sprawdza, czy twoje buty mają przepisową długość sznurowadeł.
Sprawdź też: Najgorsze zachowania lokatorów. Tacy najemcy to dla właściciela koszmar

Typ niewidzialny
Spotkasz go w dniu podpisywania umowy – i nigdy więcej. Nawet jeśli hodujesz w mieszkaniu alpaki albo urządzasz Turniej Czterech Skoczni, on i tak nie wpadnie z kontrolą, bo mieszka gdzieś strasznie daleko. Na maile odpisuje może raz na kwartał, a telefonów nie odbiera nigdy. Czy ten cud natury ma jakieś wady? Owszem – spróbuj coś z nim załatwić, gdy zepsuje się ogrzewanie...

Typ niechętny
Zamieszcza w internecie króciutkie ogłoszenie bez zdjęć. Kiedy dzwonisz z pytaniami, jest wyraźnie obrażony i wykręca się od odpowiedzi. Podczas oględzin mieszkania przygląda ci się podejrzliwie i narzeka, gdy chcesz zajrzeć do wszystkich pomieszczeń. Jeśli mimo tak chłodnego przyjęcia umówisz się z nim na podpisanie umowy, zadzwoni na godzinę przed spotkaniem, że oferta już nieaktualna.