1/10
1. Taksówkarz...
fot. Pixabay

1. Taksówkarz

Pogardliwie nazywani "złotówami", nie cieszą się w społeczeństwie dobrą opinią. Być może dlatego, że zbyt wiele razy na jaw wyszło, że za trasę, która warta była najwyżej 20 złotych, chytry taksówkarz zgarnął dwa razy tyle.

A może z powodu takich przedstawicieli, jak ten z Krakowa, który okradł siedzącego na chodniku nietrzeźwego mężczyznę. Taksówkarz zabrał mężczyźnie telefon i odjechał. Gdyby nie kamery monitoringu, pozostałby nieuchwytny.

2/10
2. Polityk...
fot. sejm.gov.pl

2. Polityk

To chyba najbardziej znienawidzony zawód w naszym kraju. Zwłaszcza po wyborach, kiedy okazuje się, że nie da się spełnić wszystkich obietnic, w które uwierzył lud.

3/10
3. Dentysta...
fot. Pixabay

3. Dentysta

Wiadomo, że jak dentysta, to i sadysta, a takie przynajmniej są skojarzenia. Na samą myśl o wizycie u dentysty niektórzy pacjenci mają dreszcze. I choć ostatecznie wizyty w jego gabinecie niosą więcej pożytku niż szkody, to dentysta nadal pozostaje jednym z najmniej ulubionych zawodów wśród Polaków.

4/10
4. Pielęgniarka...
fot. Pixabay

4. Pielęgniarka

Pieszczotliwie nazywana "pigułą", kojarząca się z brakiem dobrego podejścia do pacjenta, bolesnym pobieraniem krwi z siniakami w roli głównej, czy krzyczeniu na niesfornych pacjentów. Choć może to dlatego, że średnia pensja w tym zawodzie wynosi 2 505 złotych netto, a dyżurować trzeba i w dzień i w noc.

Pozostało jeszcze 6 zdjęć.

Polecamy

Juventus zdobywcą Pucharu Włoch. Zadecydował gol Vlahovicia

Juventus zdobywcą Pucharu Włoch. Zadecydował gol Vlahovicia

Lista PiS w okręgu warszawskim do PE. Kto startuje?

Lista PiS w okręgu warszawskim do PE. Kto startuje?

Pełny Spodek na meczu siatkarzy Polska - Niemcy. Porażka 1:3 ZDJĘCIA

Pełny Spodek na meczu siatkarzy Polska - Niemcy. Porażka 1:3 ZDJĘCIA

Zobacz również

Juventus zdobywcą Pucharu Włoch. Zadecydował gol Vlahovicia

Juventus zdobywcą Pucharu Włoch. Zadecydował gol Vlahovicia

Lista KO na Mazowszu do Parlamentu Europejskiego. Kto walczy o głosy?

Lista KO na Mazowszu do Parlamentu Europejskiego. Kto walczy o głosy?