
Nebrowianka nalewka śliwkowa
Na obszarze Doliny Dolnej Wisły intensywny rozwój sadownictwa nastąpił w drugiej połowie XIX wieku. W wielu gospodarstwach zakładano sady, które usytuowane były z reguły na skarpach lub na dnie doliny. Owoce śliw, jabłoni, grusz, wiśni wykorzystywano na własne potrzeby, a nadwyżkę sprzedawano w miastach. Lokalny ekotyp śliw węgierek charakteryzuje się odpornością na niekorzystne czynniki klimatyczne, szkodniki oraz łatwością oddzielenia pestek od miąższu.

Nalewka Onisówka
Nalewki spirytusowe na bazie miodu, a taką właśnie nalewką jest „Onisiówka", znane są od dawna. W czasach Rzeczypospolitej Obojga Narodów nalewki, nie tylko z miodu, sporządzano w każdym zaścianku, dworze, magnackiej rezydencji, a niektóre pilnie strzeżone receptury swoimi korzeniami sięgały średniowiecza. Wytwarzano nalewki od wytrawnych po półsłodkie. Od słabych (zawierających 30 proc. alkoholu) do bardzo mocnych, mających nawet do 75 proc. czystego alkoholu. Onisówka ma kolor miodowy o odcieniu jasnozielonym, nie w pełni sklarowany, gdyż jego komponenty nie są przetwarzane, a ich jedynym „rozpuszczalnikiem" jest spirytus. Wszystkie komponenty łączy się bez żadnego ich przetwarzania. aby nie niszczyć naturalnych składników miodu i syropu z kwiatów czarnego bzu. W smaku wyczuwalna goryczka, w zapachu wyczuwalny bukiet specjalnie dobranych miodów, syropu z kwiatów czarnego bzu i spirytusu.

Piwo pomorskie
Piwo na terenie obecnego województwa pomorskiego warzono już w czasach średniowiecza, czego dowodem były przywileje warzenia piw nadawane miastom na terenie Pomorza w tym okresie. Prawo to posiadali zarówno mieszkańcy wielkich miast (Gdańsk), jak również mniejszych ośrodków (Tczew, Malbork). Wielkie ośrodki miały prawo produkcji na całym podległym terytorium z licznymi wsiami i przysiółkami. Niemiecki biskup Otton z Bambergu po pobycie na Pomorzu zapisał w swoich księgach: „Wina nie mają ani go nie szukają, gdyż zapobiegliwie przyrządzone miodne napoje i piwo przewyższają wina falernijskie". W 1416 roku w Głównym Mieście w Gdańsku było prawdopodobnie 378 browarów, a na przełomie XV i XVI wieku w Gdańsku ponad 400 zakładów produkujących piwo. Gdańskie trunki, a w szczególności wytwarzane w Tczewie, Gniewie, Nowym Stawie, Malborku i Sztumie, było produkowane tylko lub zwykle ze słodu jęczmiennego. H. Knaust podkreślał w końcu XVI wieku, że specjalnością Prus są piwa warzone ze słodu jęczmiennego, a najlepsze piwa jęczmienne w Rzeszy Niemieckiej to piwa gdańskie.

Choczewskie wino z róży
Wino z owoców dzikiej róży, wytwarzane w okolicach Choczewa, ma ponad sześćdziesięcioletni rodowód. Łączy rodzimą tradycję wyrobu domowych trunków z umiejętnościami, które przywieźli po II wojnie światowej mieszkańcy dawnych terenów wschodniej Polski, przez co stało się z czasem lokalną specjalnością. Znawca kultury Pomorza ks. Łęga pisał: „Każda gospodyni zna oczywiście przetwarzanie owoców na kompot, niektóre wieśniaczki potrafią robić wino owocowe z porzeczek lub głogu”. Napoje alkoholowe miały swoje miejsce w pomorskiej kulturze ludowej, zwłaszcza w obrzędowości rodzinnej, dorocznej, społecznej. Wino jest słodkie, z nutą zapachu róży, o herbacianej barwie.