
Marzena Gawrijałek. Głosuj: TC.JEDYNA.54
Czy może być coś piękniejszego niż pozbycie się balastu wózka i rzucenie się w toń morza, aby na głębokości 10 metrów, sycić wzrok malowniczą rafą koralową? Ten rodzaj aktywności uprawia Marzena Gawrijałek. Pierwsze podejście w pełnym rynsztunku do wody, które z czasem stało się jej pasją. - Dwa lata temu nurkowałam w Chorwacji, rok temu w Egipcie, a teraz liczę na możliwość ponownej wyprawy nad Morze Adriatyckie - podkreśla. W trakcie schodzenia pod wodę asystują jej dwie osoby, jedna z przodu, druga pomaga utrzymać butlę z tlenem. - Pod wodą czuję się wolna. Znikają bariery i przeszkody, z którymi na co dzień się borykamy - zauważa. Wcześniej krakowianka uprawiała rugby na wózku. Zawodowo od ośmiu lat realizuje się jako opiekunka zespołu telepracowników.

Magdalena Werner. Głosuj: TC.JEDYNA.20
Gdyby nie narzeczony i przyjaciele, którzy towarzyszą Magdalenie Werner od momentu wypadku, zodiakalna lwica prawdopodobnie nie zdecydowałaby się wziąć udziału w konkursie. Ostatecznie studentka finansów i rachunkowości przełamała lęk przed wystawieniem się na ocenę innych. Magdalena od 7 lat uprawia podnoszenie ciężarów. Już czterokrotnie zdobywała tytuł mistrzyni Polski. Zdrowie straciła przed 13 laty w Kotlinie Kłodzkiej. Podczas spaceru poślizgnęła się na skarpie i z wysokości 10 metrów spadła do rzeki łamiąc kręgosłup. - Patrząc na rozwój medycyny nadzieja umrze we mnie ostatnia, ale już przestałam się łudzić, że stanę na nogi. Z jednej strony to byłby najpiękniejszy moment w życiu, ale jednocześnie panicznie bym się bała zrobić pierwszy krok - mówi.