
Gawryluk Dorota, Rymanowski Bogdan
Mniej mnie interesuje, jakie korzyści odnosi Zygmunt Solorz z reorientacji swojej stacji. Bardziej to, że informacja i publicystyka stała się w Polsacie wzorem bezstronności, zadawania pytań obu stronom. Gawryluk, szefowa obu segmentów telewizji i Rymanowski, ich główna twarz, to dziennikarze, którzy w poprzednich latach nie mieli się czego wstydzić - i w dziedzinie kompetencji i etyki. Dziś leją zimną wodę na gorące strumienie dziennikarstwa tożsamościowego, które raz po raz zmienia się w propagandę. Rozżarta strona antypisowska oskarża ich o „prawicowowość”. A oni robią swoje.

Gądecki Stanisław, Jędraszewski Marek
Arcybiskup Gądecki metropolita poznański i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, człowiek kontaktowy i ciekawy świata. Próbuje prowadzić polski Kościół środkiem drogi, co w żadnym razie nie oznacza ustępstw kosztem prawd wiary. Wbrew oskarżeniom lewicy nie raz dystansował się od obecnej władzy. Umiał się nie zgadzać z twardym stanowiskiem antyimigranckim i umiał być twardszy od niej w kwestii aborcji. Rozumiejąc, że Kościół pełni inną funkcję niż politycy. Uzupełnia go sekretarz Episkopatu, metropolita krakowski Jędraszewski budzący furię lewicy swoimi deklaracjami, które są nienaganne intelektualnie, choć wymagające moralnie.

Gursztyn Piotr
Do niedawna był szefem TVP Historia. Ale dla mnie to przede wszystkim człowiek, który swoją starannie udokumentowaną książką „Ribbentrop-Beck. Czy pakt Polska-Niemcy był możliwy” podważył niezwykle zdradliwą tezę, że w roku 1939 Polska powinna pójść z Hitlerem. Dla każdego Polaka powinna to być lektura obowiązkowa lecząca ze zbyt łatwych, demagogicznych iluzji.

Hofman Artur
Jest przewodniczącym Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów, który czasem wypowiada się ze zrozumieniem dla racji Polaków. Dla mnie w tym roku to przede wszystkim autor przedstawienia „Okno na tamtą stronę” w Teatrze Telewizji. Złożone z piosenek i wierszy Władysława Szlengla, poety i kabareciarza zrośniętego z polską kulturę, to widowisko było nie tylko hołdem pomordowanym w warszawskim getcie, ale i wielką lekcją wzajemnej empatii między Polakami i Żydami. A przy tym to świetna robota teatralna.