
Uroczystości pogrzebowe Krzysztofa Krawczyka rozpoczną się w sobotę, 10 kwietnia, w południe. Na ceremonii pojawią się specjalni goście.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...

Ostatnie pożegnanie Krzysztofa Krawczyka rozpocznie się mszą świętą od godz. 12 w łódzkiej bazylice archikatedralnej. Ceremonia będzie miała charakter państwowy. Telewizyjną transmisję z uroczystości przeprowadzi Program Pierwszy TVP.
Nabożeństwo poprowadzi biskup Antoni Długosz (znany m.in. z popularnego teledysku „Chrześcijanin tańczy”), który był wieloletnim przyjacielem piosenkarza, razem nagrali utwór zatytułowany „Europo, nie możesz żyć bez Boga”. Władze państwowe podczas uroczystości reprezentować będzie minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, prof. Piotr Gliński. Na zaproszenie rodziny zmarłego, Daniel Olbrychski odczyta fragmenty Pisma Świętego (warto przypomnieć, że w 2009 roku aktor i Krzysztof Krawczyk wspólnie nagrali piosenkę „Z kobietami to różnie bywało”).
CZYTAJ DALEJ >>>>
...

Za muzyczną oprawę mszy odpowiadać będzie natomiast zespół Siewcy Lednicy, związany ze Wspólnotą „Lednica 2000”, przy kościele oo. dominikanów w Poznaniu (liderem grupy jest wokalista i gitarzysta Piotr Ziemowski). Za swego duchowego przewodnika Krzysztof Krawczyk uważał bowiem dominikanina Jana Wojciecha Górę, pomysłodawcę i pierwszego duszpasterza Ogólnopolskich Spotkań Młodzieży „Lednica 2000”, który zachęcił wokalistę do nagrania w roku 2017 albumu „Psalmy Dawidowe”. Na płycie znajduje się między innymi pieśń „Abba, Ojcze”, do której słowa napisał dominikanin. W katedrze w Łodzi nie zabrzmi głos Krzysztofa Krawczyka, co pierwotnie planowano. Oprawa uroczystości ma mieć podniosły, religijny charakter.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...

Po mszy żałobnicy przeniosą się do podłódzkich Grotnik, gdzie na tamtejszym cmentarzu o godz. 15 trumna z ciałem Krzysztofa Krawczyka zostanie złożona do grobu. Artysta miał w Grotnikach-Jedliczu dom, w którym razem z najbliższymi spędził ostatnie dwadzieścia lat.
Jak ujawnił menedżer artysty Andrzej Kosmala w rozmowie z „Super Expressem”, ostatnią wolą Krzysztofa Krawczyka było, by włożyć mu do trumny mikrofon, do którego przez 26 lat śpiewał w studiu muzycznym K&K Studio, a także czarne okulary, w których występował na scenie. Drugą prośbą Krzysztofa Krawczyka było, by na jego pogrzebie zagrała orkiestra dęta.
CZYTAJ DALEJ >>>>>
...