1/16
Generał Józef Dowbor-Muśnicki zdawał sobie sprawę z...
fot. Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych, koloryzacja zdjęcia Mikołaj Kaczmarek

Generał Józef Dowbor-Muśnicki zdawał sobie sprawę z konieczności uświadomienia żołnierzom, że nie są wzywani do przymusowej służby za obcą sprawę. Wydał odezwę: „(...) Do Was zwracam się, oficerowie! Zapomnijcie o tej zmorze, która panowała w szeregach armii narodów - ciemięzców, w których nieludzkie obchodzenie się z żołnierzami i pogarda dla niego były systemem. Podobne stosunki nie mogą mieć miejsca w szeregach Wojsk Polskich. Winniście być nie tylko dowódcami (...), ale też zawsze starszymi, kochającymi i troskliwymi braćmi żołnierzy”.


Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

2/16
Na zdj. Generał Józef Dowbor-Muśnicki składa uroczystą...
fot. Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych, koloryzacja zdjęcia Mikołaj Kaczmarek

Na zdj. Generał Józef Dowbor-Muśnicki składa uroczystą przysięgę na placu Wolności w dniu 26 stycznia 1919 roku.

Stworzył wielkopolską armię
Generał zdawał sobie sprawę z konieczności uświadomienia żołnierzom, że nie są wzywani do przymusowej służby za obcą sprawę. Wydał odezwę: „(...) Do Was zwracam się, oficerowie! Zapomnijcie o tej zmorze, która panowała w szeregach armii narodów - ciemięzców, w których nieludzkie obchodzenie się z żołnierzami i pogarda dla niego były systemem. Podobne stosunki nie mogą mieć miejsca w szeregach Wojsk Polskich. Winniście być nie tylko dowódcami (...), ale też zawsze starszymi, kochającymi i troskliwymi braćmi żołnierzy”.

Zaledwie kilka dni wcześniej, 16 stycznia, przejął stanowisko naczelnego dowódcy wojsk polskich w zaborze pruskim od majora Stanisława Taczaka. W Poznaniu generał pojawił się 8 stycznia, a 17 stycznia 1919 roku ogłosił pobór do wojska roczników 1897-1899, likwidując regionalny charakter dotychczasowych oddziałów powstańczych i wprowadzając zasady armii regularnej. Na placu przysięgę złożył nie tylko jej dowódca, ale też żołnierze.

Naczelna Rada Ludowa ustaliła 21 stycznia tekst przysięgi wojsk powstańczych. Brzmiała tak: „W obliczu Boga Wszechmogącego w Trójcy Świętej Jedynego ślubuję, że Polsce, Ojczyźnie mojej i sprawie całego Narodu Polskiego zawsze i wszędzie służyć będę, że kraju Ojczystego i dobra narodowego do ostatniej kropli krwi bronić będę, że Komisarzowi Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu i dowódcom, i przełożonym swoim mianowanym przez tenże Komisariat, zawsze i wszędzie posłuszny będę, że w ogóle tak zachowywać się będę, jak przystoi na mężnego i prawego żołnierza-Polaka, że po zjednoczeniu Polski złożę przysięgę żołnierską, ustanowioną przez polską zwierzchność państwową”.


Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

3/16
Na zdj. Ignacy Jan Paderewski przemawia do Polaków...
fot. Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych, koloryzacja zdjęcia Mikołaj Kaczmarek

Na zdj. Ignacy Jan Paderewski przemawia do Polaków mieszkających w USA.

Ignacy Jan Paderewski
Od roku 1915, gdy dotarł do tego kraju, zorganizował ponad 300 spotkań połączonych z koncertami, na których przemawiał i zachęcał do udzielania pomocy walczącym o wolność rodakom.

W USA Paderewski prowadził bardzo aktywną działalność na rzecz odzyskania niepodległości. 28 sierpnia 1917 r. wszedł w skład Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu, zostając jego przedstawicielem w USA. Dzięki osobistym kontaktom dotarł do prezydenta Thomasa Woodrowa Wilsona i przekonał go do wsparcia sprawy polskiej. W ogłoszonym 8 stycznia 1918 roku orędziu prezydenta do Kongresu znalazł się punkt dotyczący odbudowy niepodległej Polski. Istotną rolę odegrał także w przyjęciu 3 czerwca 1918 r. deklaracji, w której Wielka Brytania, Francja i Włochy uznawały powstanie zjednoczonej i wolnej Polski za warunek sprawiedliwego i trwałego pokoju w Europie.

25 grudnia 1918 r. Paderewski przybył do Gdańska na pokładzie brytyjskiego krążownika „Concord”. Jego przyjazd następnego dnia do Poznania był impulsem. Polacy wierzyli, że dokona się cud i wreszcie spadną więzy niewoli zaborów - co wobec klęski niemieckich wojsk w I wojnie światowej było coraz bardziej prawdopodobne. Niemcy robili wszystko, by uniemożliwić Paderewskiemu dotarcie do Poznania. Mało kto przypuszczał, że jego wyjście na hotelowy balkon i słowa wypowiadane do poznaniaków wywołają wybuch powstania, które oswobodzi całą Wielkopolskę.

W następnym roku, 16 stycznia 1919, Paderewski został powołany przez Józefa Piłsudskiego na stanowisko prezesa Rady Ministrów oraz jednocześnie ministra spraw zagranicznych i delegata na konferencję pokojową w Paryżu. W imieniu Polski 28 czerwca 1919 r. złożył podpis pod traktatem wersalskim. 9 grudnia 1919 r. ustąpił z funkcji premiera. W 1921 r. powrócił do USA. Zmarł 29 czerwca 1941 r. w Nowym Jorku. Pochowano go na cmentarzu wojskowym Arlington w Waszyngtonie.


Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

4/16
Ta iskra rozpaliła płomień...
fot. Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych, koloryzacja zdjęcia Mikołaj Kaczmarek

Ta iskra rozpaliła płomień
Pamiętne, nigdy niezapomniane pozostanie drugie święto Bożego Narodzenia 1918 roku - pisał „Kurjer Poznański”. - Na wiadomość, że Ignacy Paderewski przybywa do stolicy Wielkopolski, fala radości i entuzjazmu niebywałego wezbrała w sercach polskich. Wszystko, co od lat stu przeszło tłumione było, co przycichło i przywarło do dna duszy pod jarzmem niewoli okrutnej, wybuchło z siłą żywiołową. I znalazło wyraz w manifestacji przepotężnej.

Kompozytor pojawił się na poznańskim dworcu o godz. 21.10. Wcześniej Niemcy próbowali zatrzymać pociąg, ale nie zostali wpuszczeni przez polskich żołnierzy ze Straży Ludowej. Świadek tych wydarzeń Jan Szymczak wspominał: Paderewski wraz z pułkownikiem Wade wkroczył do Wielkopolski i gdy pociąg z tymi dostojnymi gośćmi wjechał na dworzec poznański, obywatelstwo z radością przyjęło ten moment. Przed dworcem oczekiwała ich karoca zaprzężona w cztery luksusowe konie. Rozentuzjazmowane tłumy oraz studenci wyprzęgli konie i ciągli powóz pomiędzy ogromną masę zapełniającą ulice. Wiwatów i okrzyków nie było końca.

Gdy 27 grudnia poznaniacy ponownie wylegli na ulice, a ówczesną ulicą Rycerską (dziś Ratajczaka) przeszedł pochód dzieci z flagami polskimi, Niemcy postanowili działać. Doszło do szeregu prowokacji, zdzierania i zabierania flag, w stronę śródmieścia ruszyły niemieckie pochody z pieśniami i hasłami w stylu „Poznań jest niemieckim miastem”.

Padły pierwsze strzały ze strony niemieckiej, a jeden z pocisków wpadł przez okno do apartamentu Paderewskiego i jego żony. Polacy sporadycznie odpowiadali ogniem, aż wreszcie doszło do strzelaniny przed prezydium policji (w okolicy ulic 3 Maja, Ratajczaka i 27 Grudnia). Śmierć ponieśli tam Franciszek Ratajczak i Antoni Andrzejewski. Wydarzenia dalej potoczyły się szybko. Powstańcy opanowali śródmieście. Zdobyto niemieckie magazyny broni, amunicji, umundurowanie i żywność, a przede wszystkim zajęto dworzec kolejowy. Miasto w zdecydowanej większości - bez kilku punktów, które poddały się w następnych dniach - zostało opanowane przez Polaków. Tak wybuchło Powstanie Wielkopolskie.

Pozostało jeszcze 12 zdjęć.

Polecamy

Porównanie składów Pogoni i Wisły. Kto lepiej wygląda na papierze przed finałem?

Porównanie składów Pogoni i Wisły. Kto lepiej wygląda na papierze przed finałem?

Gitarowy Rekord Świata we Wrocławiu 2024. Tłumy na rynku!

Gitarowy Rekord Świata we Wrocławiu 2024. Tłumy na rynku!

Obchody Święta Pracy w Gdyni. „Naszym wyzwaniem jest godne życie ludzi pracy”

Obchody Święta Pracy w Gdyni. „Naszym wyzwaniem jest godne życie ludzi pracy”

Zobacz również

Tragiczny początek majówki na lubelskich drogach. Zginęły już 4 osoby

Tragiczny początek majówki na lubelskich drogach. Zginęły już 4 osoby

Gitarowy Rekord Świata we Wrocławiu 2024. Tłumy na rynku!

Gitarowy Rekord Świata we Wrocławiu 2024. Tłumy na rynku!