
Uroczystość w XXI LO i portret jego patrona - Bolesława Prusa. A na kolejnych slajdach "żarty" z użyciem Google Maps. Przeczytaj też nasz artykuł o śledztwach prokuratury:

Atak na XXI LO w Łodzi
Taki opis - odnośnie XXI LO w Łodzi - w Google Maps można było znaleźć jeszcze w środę (20 lutego) rankiem
„XXI Wybieg patologii i niedoje... mózgowego”. Pod taką nazwą jeszcze w środę (20 lutego) rano występowało na mapach największej wyszukiwarki internetowej na świecie – Google – XXI Liceum Ogólnokształcące w Łodzi. Okazuje się, że jedna z najlepszych i najpopularniejszych szkół w mieście broni się przed zmasowanym atakiem ze strony internetowego „żartownisia” (lub ich grupy). Ktoś od miesięcy korzysta z opcji, która umożliwia zmianę nazwy każdego obiektu na mapie Google’a i w ten sposób szkaluje szkołę noszącą imię Bolesława Prusa.

Atak na VIII LO w Łodzi
Taki opis - odnośnie VIII LO w Łodzi - w Google Maps można było znaleźć w środę (20 lutego)
– Po każdej zmianie nazwy na obraźliwą, my przywracamy Prusa. Zrobiliśmy to już 50 razy – mówi Dorota Kalinowska, wicedyrektor XXI LO.
Łódzka szkoła od tygodnia dysponuje nawet specjalnym kodem do szybkiego przywracania właściwej nazwy, który uzyskała po kontakcie z centralą Google Maps w Irlandii.
XXI LO 30 listopada 2018 r. złożyło w Prokuraturze Rejonowej Łódź Polesie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Po przesłuchaniu zastępcy dyrektora przez policjantów, prokuratura podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa.

Gimnazjum w Zgierzu im. bohaterów kremówek
Taki opis - Gimnazjum nr 1 w Zgierzu (które wygasa jako część tamtejszej podstawówki) - w Google Maps można było znaleźć w środę (20 lutego)
– Prokuratorzy z Polesia prowadzą też podobne śledztwo po zawiadomieniu z XXXIII LO w Łodzi – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. – Śledczy zwrócili się do firmy Google o pomoc w ustaleniu, kto jest autorem tych wpisów. Ściągają niezbędne dane.
„Żartownisie” mogą ponieść odpowiedzialność z artykułu 212. Kodeksu karnego, który dotyczy zniesławienia. Za ten czyn sprawcom grozi grzywna albo kara ograniczenia wolności (czyli np. prace społeczne). Ale jeśli sąd uznałby, że do zniesławienia doszło z użyciem „środków masowego komunikowania” – sprawcom grozi także do roku więzienia.