Olimpia Elbląg - Raków Częstochowa

To właśnie Puchar Polski, zwycięstwa z Lechem Poznań oraz Legią Warszawa sprawiły, że Rakowa tak wyczekiwano w ekstraklasie. W poprzedniej edycji rozgrywek udało się dojść do półfinału, byt w 1/16 tym razem zapewniło podpiecznym Marka Papszuna zwycięstwo 1:0 z Chojniczanką Chojnice. Szczęśliwym strzelcem Maciej Domański. I tym razem Raków uda się na północ, gdzie będzie faworytem w starciu z Olimpią Elbląg. Gospodarze w pierwszym meczu mieli łatwe zadanie - Stal Brzeg. Teraz tak łatwo nie będzie.

Resovia - Lech Poznań

Mecz w Rzeszowie, w którym Stal przegrała z Pogonią Szczecin miał jedną z najwyższych frekwencji w całej rundzie. Jeszcze wyższej można spodziewać się więc pod koniec października, kiedy do Resovii przyjedzie poznański Lech. Ta w lidze radzi sobie znacznie lepiej od rezerw Kolejorza, w przeciwieństwie do nich zajmuje miejsce w górze tabeli. Bezpośredniego starcia jeszcze nie było. Będzie natomiast sporo emocji w starciu z podopiecznymi Dariusza Żurawia. Ci już od dawna czekają na trofeum Pucharu Polski, a swoje ambicje potwierdzili wygrywając 2:0 z Chrobrym Głogów. Czeka ich długa podróż, bo oba miasta dzieli około 500 kilometrów. Resovia by zagrać na tym etapie pokonała po dogrywce Hutnika Kraków.

Błękitni Stargard - Sandecja Nowy Sącz

Błękitni Stargard w sezonie 2014/2015 dotarli do półfinału Pucharu Polski, czym sprawili nie tylko ogromną niespodziankę, ale przede wszystkim wypromowali siebie oraz swoich piłkarzy w całym kraju. Teraz, choć w innym składzie, chętnie powtórzyliby ten sukces. Sukces, który sprawił, że w ekstraklasie zakotwiczył się Łukasz Kosakiewicz. Jego następcy w Błękitnych również mieli okazję zmierzyć się z ekipą z ekstraklasy. W I rundzie pokonali Wisłę Kraków, a oba gole z rzutów karnych strzelił Wojciech Fadecki. By zwyciężyć z pierwszoligową Sandecją Nowy Sącz przydałoby się zdobyć bramkę z gry. Sądeczanie za sobą mają przekonującą wygraną z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (3:1), a przed sobą bardzo daleką podróż. Do pokonania ponad 630 kilometrów.

Stal Mielec - Pogoń Szczecin

W I rundzie trudniejszą od samego starcia ze Stalą Rzeszów była chyba podróż na Podkarpacie. Teraz podopiecznych Kosty Runjaicia czeka powtórka – w 1/16 ponownie będą musieli udać się do oddalonego województwa podkarpackiego. I czeka ich tylko niewiele krótsza podróż. Szczecin od Mielca dzieli ponad 650 kilometrów. Męcząca przeprawa nie będzie jednak ewentualną wymówką porażki. W ekstraklasie szczecinianie biją się o najwyższe cele, Stal otwarcie walczy o awans do ekstraklasy. Dla dużej części jej zawodników starcie z Portowcami nie będzie niczym nowym. Dariusz Marzec ma w swoich szeregach wielu zawodników doświadczonych na najwyższym poziomie, m.in. Łukasza Janoszkę, Seweryna Kiełpina czy Mateusza Maka.