
Damjan Bohar (Zagłębie Lubin)
Bez jego udziału "Miedziowi" nie wkroczyliby do czołowej ósemki. Słoweniec z wprawą pomógł rozmontować Pogoń Szczecin. To jego gol zapoczątkował lawinę (później skrzydłowy zaliczył jeszcze asystę).

Airam Cabrera (Cracovia)
Bez niego nie ma "Pasów"! Hiszpan raz jeszcze potwierdził swoją klasę. W spotkaniu z niżej notowanym Zagłębiem Sosnowiec dwukrotnie trafił do siatki (raz z gry, raz z karnego). We wszystkich szesnastu występach zdobył zatem osiem bramek.

Petteri Forsell (Miedź Legnica)
Nie wygląda na atletę. Jakież to ma jednak znaczenie dla sympatyków jego drużyny, skoro właśnie rozjechał Lecha Poznań? To jego piękny gol pozwolił podwyższyć prowadzenie (a wcześniej jego strzał otworzył drogę do bramki Bożo Musie).

Patryk Tuszyński (Zagłębie Lubin)
"Zepsuł" pożegnanie starego stadionu w Szczecinie. 15 tys. kibiców Pogoni zmusił bowiem do oglądania bramki na 3:0. Wcześniej wywalczył też jedenastkę, którą na gola (na 2:0) zamienił Filip Starzyński.