
Porsche GT3 RS
Kubica podczas ostatnich rozmów z kolegami z Orlen Teamu przyznał, że kupił ten samochód w 2008 r. i... niewiele nim jeździ. W efekcie, gdy tworzył stanowisko, by wziąć udział w wirtualnym wyścigu, wyjął z Porsche fotel. Cena takie auta to prawie jeden milion złotych. Ma 520 koni mechanicznych, do setki rozpędza się w 3,2 sekundy, a maksymalnie pojedziemy nim 312 km/h.

Opel Insignia GSi
W tej sportowej wersji auta Robert Kubica był niedawno widziany przy siedzibie Orlenu. Nie wiadomo z jakim silnikiem - benzynowym czy dieslem. W każdym razie ponad maską drzemie grubo ponad 200 koni i tyle samo, tyle że tys. zł, trzeba wydać na podstawową wersję.

Nissan GT-R
Kiedy Kubica był kierowcą Renault, Nissan podarował ponoć Kubicy GT-R. Stało się tak dlatego, że Polak przystąpił do prestiżowego klubu japońskiego producenta. Jego wersja miała aż 530 koni mechanicznych. Tylko 2,8 sekundy wystarczy, by auto rozpędziło się do 100 km/h. Maksymalnie pojedzie nawet 330 km/h! Na takie auto trzeba też wydać - około pół miliona złotych.

Audi RS6 Avant C7
Kubica został przyłapany przy tym aucie podczas tankowania we Włoszech. Ten model jest jednym z najszybszych w historii niemieckiej marki. 560 koni mechanicznych pozwala na rozpędzenie się do "setki" w 3,9 sekundy. Podobnie jak Nissanem, tym Audi Kubica też może przekroczyć prędkość 300 km/h. Ceny tego auta zaczynają się od 500 tys. zł. Jednak przy konfiguracji można tak poszaleć, że wydamy na niego ponad jeden miliony złotych!