
Rózgi: Michał Szromnik
Tutaj trzeba rozdzielić pierwszą i drugą połowę roku. W rundzie wiosennej sezonu 2021/22 należał do najlepszych graczy Śląska — choć poprzeczka nie wisiała zbyt wysoko — i był wyróżniającym się bramkarzem ligi. Latem nieoczekiwanie dostał opaskę kapitana i ta jakby go sparaliżowała, odebrała część umiejętności. Ostatnie pół roku to minimum trzy spotkania, w których błędy „Szromo” kosztowały Śląsk utratę punktów. W końcu usiadł na ławce rezerwowych, a zastępujący go Rafał Leszczyński miejsca już nie oddał.
DO KOLEJNYCH ZDJĘĆ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK

Rózgi: Martin Konczkowski
Przychodził jako jeden z najlepszych prawych obrońców/wahadłowych w całej PKO Ekstraklasie, w najlepszym dla piłkarza wieku, ale kompletnie nie spełnił oczekiwań. Przegrał rywalizację z mającym lepsze i gorsze okresy Patrykiem Janasikiem i grał głównie wtedy, kiedy było trzeba kogoś zastępować. Czasami pełnił funkcję zapchajdziury, tak jak wtedy, kiedy Djurdjević ustawiał go na skrzydle. Konczkowski miał być rozwiązaniem na prawej obronie na następne kilka lat, ale stał się tylko uzupełnieniem składu. Na pewno stać go na więcej.
DO KOLEJNYCH ZDJĘĆ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK

Rózgi: Zarząd klubu
Bez rozdrabiania się, czy za to, tamto czy owamto odpowiada prezes Piotr Waśniewski, wiceprezes Wojciech Bochnak, dyrektor ds. rozwoju, a potem sternik akademii Krzysztof Paluszek (jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Waśniewskiego) czy dyrektor sportowy Dariusz Sztylka. Na koniec wszyscy są odpowiedzialni za transfery i zwalnianie oraz zatrudnianie trenerów, a zwłaszcza z tym ostatnim był w 2022 roku problem.
W naszej ocenie zarząd nie wytrzymał ciśnienia, zwalniając Jacka Magierę, a potem podjął bardzo złą decyzję, decydując się na Piotra Tworka. Ten ostatni wprawdzie Śląsk utrzymał, ale nie pozostawił po sobie praktycznie niczego. Latem było trzeba dokonać rewolucji, z kolejnym — trzecim już w tym roku — trenerem Djurdjeviciem. W efekcie klub ma na kontrakcie trzech szkoleniowców i problemy finansowe. Sportowo także zaliczył regres, bo przecież latem 2021 roku drużyna rzutem na taśmę załapała się do europejskich pucharów, a w eliminacjach Ligi Konferencji Europy wstydu nie przyniosła, dostarczając kibicom kilku bardzo radosnych chwil. Szkoda, że od tamtej pory zmieniło się tak wiele i to na gorsze.
DO KOLEJNYCH ZDJĘĆ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK

Rózgi: Jacek Sutryk
Presja wywierana jest na zarządzie także ze strony właściciela, czyli w tym przypadku gminę Wrocław i jej sternika, czyli Jacka Sutryka. Nie jest to w żadnym stopniu personalny atak, ale trzeba sobie postawić sprawę jasno: jeśli właściciel nie zna się na piłce, to nic złego, pod warunkiem że zatrudnia ludzi, którzy się na tym znają i się nie wtrąca. Tutaj — czego by nam prezydent nie wmawiał — tak nie jest. Najlepiej świadczy o tym wypowiedź samego Sutryka, który publicznie na swoich mediach społecznościowych zagroził, że jeśli zarząd Śląska nie zrobi z tym, czy z tamtym porządku, to on to zrobi. Panie prezydencie — to jest właśnie wtrącanie się i to pod publiczkę.
Innym powtarzającym się zarzutem wobec Sutryka w kontekście Śląska jest brak determinacji w poszukiwaniu prywatnego właściciela, który odciążyłby miasto, gdyż dziś samorządy muszą zmagać się z o wiele ważniejszymi i pilniejszymi problemami. Miejski właściciel to także polityka i obsadzanie swoimi ludźmi np. Rady Nadzorcze. Nie inaczej jest w Śląsku i za to także ostatnia rózga w naszym zestawieniu ląduje pod choinką prezydenta.
DO KOLEJNYCH ZDJĘĆ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK