
Tragiczny wypadek wydarzył się nocą z wtorku na środę, 8 sierpnia, w Kurzelowie w powiecie włoszczowskim. Życie stracił 28-letni kierowca. Dramat rozegrał się po godzinie 22. SZCZEGÓŁY NA KOLEJNYCH SLAJDACH>>>
POLECAMY RÓWNIEŻ: TOP10 najbardziej niebezpiecznych krajów na wakacje 2018
ZOBACZ TAKŻE: Mężczyzna groził wysadzeniem siebie i budynku w Radomiu

W kierunku Włoszczowy jechała honda civic prowadzona przez 28-latka.
- Z nieustalonej na razie przyczyny mężczyzna na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem. Honda zjechała na prawe pobocze, uderzyła w betonowy przepust, a później w drzewo - informował młodszy aspirant Artur Majchrzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Rozbite auto zatrzymało się ostatecznie leżąc na dachu pośrodku jezdni. Na ratunek ruszyli strażacy z Włoszczowy oraz druhowie z Kurzelowa i Kluczewska.
- Gdy zastępy dotarły na miejsce okazało się, że kierowca jest częściowo przygnieciony przez rozbite auto. Strażacy pod nadzorem lekarza pogotowia użyli sprzętu hydraulicznego i wydobyli mężczyznę - przekazywał młodszy brygadier Tomasz Szymański, oficer prasowy włoszczowskiej straży pożarnej. 28-letni kierowca hondy nie przeżył wypadku.