Nadal nie wiadomo, kim ta kobieta była, ani w jaki sposób jej ciało znalazło się wewnątrz wąskiego, biegnącego pod ziemią kanału, dość daleko od prowadzących do niego wejść.

Genetykom z Bydgoszczy udało się ustalić profil DNA, śledczy czekają jeszcze na rekonstrukcję twarzy, jaką na podstawie czaszki opracowują pracownicy Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie.

WOKÓŁ TEMATU:
Odkryto ludzkie kości. Jaki mroczny sekret kryje nasza Struga?
Tak będzie wyglądało Muzeum Twierdzy Toruń, a tak prezentują się obecnie Koszary Bramy Chełmińskiej

Tymczasem, po drugiej stronie Wałów generała Sikorskiego, na ludzkie szczątki trafili budowalańcy pracujący przy Koszarach Bramy Chełmińskiej, czyli przyszłym Muzeum Twierdzy Toruń. Po raz pierwszy prokuratorzy zostali tu wezwani 6 sierpnia.

- Na podstawie oględzin szczątków w postaci fragmentów kości czaszki, w celu ustalenia wieku, płci, czasu zalegania i ewentualnych zmian urazowych mogących być przyczyną zgonu, biegły stwierdził, że przekazane do badań kości są pochodzenia ludzkiego i należą do jednej osoby w wieku około 20-30 lat - wyjaśnia prokurator Głowacka. - Badaniem makroskopowym nie stwierdzono na kościach ewidentnych śladów mogących być przyczyną zgonu. Z uwagi na charakterystykę ujawnionych kości biegły przyjął, że musiały one zalegać bardzo długo.


WOKÓŁ TEMATU:
Odkryto ludzkie kości. Jaki mroczny sekret kryje nasza Struga?
Tak będzie wyglądało Muzeum Twierdzy Toruń, a tak prezentują się obecnie Koszary Bramy Chełmińskiej

Miesiąc później na budowie odkopano fragmenty kości sklepienia i podstawy czaszki, kość łokciową, trzy fragmenty kości długich oraz fragment kości miedniczej.

- Jak wynika z opinii biegłego, kości należały najprawdopodobniej do jednej dorosłej osoby płci męskiej w wieku około 50 - 60 lat oraz wzroście ok. 175 centymetrów - dodaje prokurator Judyta Głowacka. - Nie stwierdzono na kościach ewidentnych śladów urazów mogących być uznanymi za przyczynę zgonu.

Te szczątki również leżały w ziemi dłużej niż 30 lat.

Kilka tygodni przed Świętem Zmarłych warto przypomnieć o tym, że północne obrzeża toruńskiej starówki są w zasadzie jedną wielką nekropolią. Na placu Teatralnym, przy pawilonie prasowo-gastronomicznym, znajdował się zburzony w XV wieku kościół św. Krzyża. Na jego fundamenty, oraz pozostałości otaczającego go cmentarza, trafili archeolodzy sprawdzając teren przed budową pawilonu. Innym razem, badając teren przed Damroką, odsłonili fragment fundamentu kościoła św. Wawrzyńca, przy którym również był cmentarz.

WOKÓŁ TEMATU:
Odkryto ludzkie kości. Jaki mroczny sekret kryje nasza Struga?
Tak będzie wyglądało Muzeum Twierdzy Toruń, a tak prezentują się obecnie Koszary Bramy Chełmińskiej

Ludzkie kości pojawiały się także przy okazji robót ziemnych prowadzonych na skwerze między Muzeum Etnograficznym i Wałami gen. Sikorskiego. Tutaj między innymi chowano żołnierzy zmarłych i poległych podczas wojen napoleońskich i ostatniej wojny światowej.

Na cmentarzu stanął również apartamentowiec wybudowany przy ul. Bawarczyków. Pisaliśmy o tym kilka razy, apelując m.in. o przeprowadzenie w tym miejscu badań i ekshumacji. Ani jednego, ani drugiego się nie doczekaliśmy, chociaż sygnały od osób oburzonych widokiem walających się po placu budowy ludzkich kości, docierają do nas nadal.

Tam również pojawiali się prokuratorzy, wzywani m.in. przez kierownika budowy. Dzięki przeprowadzonych na ich zlecenie badaniom wydobytych szczątków dowiedzieliśmy się, że na cmentarzu, na którym mieli spoczywać Bawarczycy broniący Torunia przed Rosjanami, pochowano również kobiety i dzieci - cywilne ofiary oblężenia z 1813 r.

WOKÓŁ TEMATU:
Odkryto ludzkie kości. Jaki mroczny sekret kryje nasza Struga?
Tak będzie wyglądało Muzeum Twierdzy Toruń, a tak prezentują się obecnie Koszary Bramy Chełmińskiej