
Najważniejsi byli ludzie
Jak relacjonuje dzisiejsza legniczanka – Żarkowian łączyła silna więź, podejmowali wiele inicjatyw - społecznie naprawiali drogi, w święta Bożego Narodzenia młodzież kolędowała pod każdym domem. Mężczyźni na koniach w dniu Trzech króli również kolędowali - zebrane datki przeznaczano na bieżące potrzeby parafii Słup. Ochotnicza Straż Pożarna działała bardzo aktywnie, ratowano lasy i dobytek wielu rodzin. W każdą sobotę zamiatano wszystkie podwórka i ulice.

Tych budynków już nie ma. Zbiornik był ważniejszy
Budowa zalewu o powierzchni 4,9 km² i pojemności 38,4 mln m³ została rozpoczęta po przygotowaniach trwających od 1968 r. na mocy uchwały Rady Ministrów nr 156/73 z dnia 6 lipca 1973 r.
Poza zabezpieczeniem systemu wodociągowego Legnicy, zbiornik zbudowano celem ochrony przeciwpowodziowej - regulacji przepływów Nysy Szalonej.

Dziś wszystko jest pod wodą
W miejscu wsi znajduje się zbiornik wodny Słup. Mieszkańcy od kilku lat spotykają się w jego okolicy.
Pod wodami zalewu znajduje się pałac, w którym rezydował czasowo feldmarszałek Blücher. Tu dowiedział się o nadciągających siłach francuskich i zaplanował bitwę nad Kaczawą (1813)

Z miejscem wiąże się sporo legend
Jeszcze niemieccy mieszkańcy tych rejonów przekazali swoim polskim następcom kilka lokalnych opowieści. Wśród nich jedną, która mówi o podziemnym przejściu z kościoła w Słupie do kaplicy we wsi Żarek.
Podobno z kościoła w Słupie prowadziło podziemne przejście aż do kaplicy we wsi Żarek, która była częścią klasztoru, w którym żyły zakonnice o tak surowej regule, że nie wolno im było nawet się pokazać wśród ludzi i dlatego szły do słupskiego kościoła owym tajemniczym, podziemnym korytarzem.