Bodie, Stany Zjednoczone
Plan filmowy najnowszego westernu? Nie, to prawdziwe westernowe miasteczko na kalifornijskiej pustyni. Kiedy w 1876 r. odkryto tu bogate złoża złota, maleńkie Bodie gwałtownie się rozrosło. W ciągu zaledwie 3 lat sprowadziło się tu blisko 7000 osób, a miejscowość dorobiła się m.in. straży pożarnej, banku i więzienia.
Gdy złoża złota zaczęły się wyczerpywać, wielu mieszkańców wyjechało z Bodie. Jeszcze przed drugą wojną światową zlikwidowano prowadzącą do miasteczka linię kolejową, co przypieczętowało jego los. Po wojnie liczba mieszkańców spadła do zera, a w latach 60. Bodie uznano oficjalnie za zabytek epoki gorączki złota. Do naszych czasów dotrwało około 110 oryginalnych drewnianych budynków.
Hashima, Japonia
Na morzu 15 kilometrów od Nagasaki można ujrzeć niesamowity widok – otoczone ochronnym murem miasto widmo na wyspie. Opustoszałe betonowe budynki były kiedyś tętniącą życiem górniczą kolonią, w której od 1887 r. wydobywano węgiel spod morskiego dna. W szczytowym momencie mieszkało tu i pracowało ponad 5000 osób.
W latach 60. XX wieku Japonia zaczęła zastępować węgiel w gospodarce ropą naftową. W efekcie kopalnię na wyspie Hashima zamknięto w 1974 r., a mieszkańców wysiedlono. Dziś można tu zwiedzać ruiny m.in. budynków mieszkalnych, sklepów, szkoły, szpitala, ratusza, kina i łaźni miejskiej. Z uwagi na stan techniczny obiektów i nieprzyjazną pogodę 95 proc. wyspy jest jednak niedostępne dla turystów.
