
Niektóre firmy wprost informują, że w zaawansowany sposób kontrolują pracowników. Większość pracodawców śledzi jednak podwładnych bez informowania, wykorzystując do tego Facebooka, telefony, monitoring, a nawet detektywów.

Szef na Facebooku
Bywa, że szef nie potrzebuje skomplikowanych narzędzi do śledzenia pracownika, bo ma go na Facebooku. Jeśli więc w trakcie godzin pracy członkowie zespołu będą publikować posty, komentować i lajkować, wcześniej czy później mogą narazić się na reakcję szefa.

Pracownicza karta
Wieloletni pracownicy lekceważą często istotę „wejściówki”. Zdarza się, że zapominają karty, wchodzą na wejściówkę kolegi, odbijają ją z opóźnieniem. Kiedy w firmie dzieje się dobrze, to nie jest problemem. Jeśli jednak szef ma zadanie zwolnić część zespołu, może szukać wszelkich przewinień. Nieodpowiednio odbijana karta to dowód lekceważenia obowiązków pracowniczych „czarno na białym”.

Telefon do firmy
Czasem szefowie dzwonią do firmy o 9 rano na telefon stacjonarny, aby sprawdzić, czy pracownik punktualnie otworzył sklep lub biuro.