
- Ruch jest jak na dworcu, czegoś takiego nie wiedziałem w naszych biurach od dziesięciu lat. Przychodzą młodzi i starzy, wiele osób zwalnia się specjalnie z pracy - mówi Jan Skowroński, szef biura Ewy Kopacz.

- Ruch jest jak na dworcu, czegoś takiego nie wiedziałem w naszych biurach od dziesięciu lat. Przychodzą młodzi i starzy, wiele osób zwalnia się specjalnie z pracy - mówi Jan Skowroński, szef biura Ewy Kopacz.

- Ruch jest jak na dworcu, czegoś takiego nie wiedziałem w naszych biurach od dziesięciu lat. Przychodzą młodzi i starzy, wiele osób zwalnia się specjalnie z pracy - mówi Jan Skowroński, szef biura Ewy Kopacz.

- Ruch jest jak na dworcu, czegoś takiego nie wiedziałem w naszych biurach od dziesięciu lat. Przychodzą młodzi i starzy, wiele osób zwalnia się specjalnie z pracy - mówi Jan Skowroński, szef biura Ewy Kopacz.