
DOMINIK PIŁA - 3
Chciał się pokazać, ale brakowało jakości i został zmieniony na początku drugiej połowy.

BASSEKOU DIABATE - 3
Jak zwykle wszędzie go było pełno i tradycyjnie był bezproduktywny. Dużo biegał, ale gol czy asysta z jego strony graniczy z cudem.

ILKAY DURMUS - 5
Najgroźniejszy piłkarz Lechii w tym meczu. Starał się być aktywny, ale bez wsparcie kolegów gasł z każdą minutą. To Durmus w pierwszej połowie popisał się dobrą akcję i zagraniem do Zwolińskiego, a w drugiej jego strzał z pola karnego obronił bramkarz Warty.

ŁUKASZ ZWOLIŃSKI - 4
Zabrakło mu szczęścia, bo strzelił w słupek. Gdyby wtedy padł gol to wynik meczu mógłby być zupełnie inny. Z pewnością od Łukasz można oczekiwać więcej, choć on sam nie miał zbyt wielu dobrych podań od kolegów z drużyny.