
IVAN JELIĆ BALTA 6
Mieliśmy obniżyć mu ocenę za smabójcze trafienie, ale po dokładnym obejrzeniu tej sytuacji zostawiamy jednak „szóstkę”. Bo Chorwat nic nie mógł tak naprawdę w tej sytuacji lepiej zrobić. Po dwóch rykoszetach został pechowo nabity piłką. A poza tym znów zagrał całkiem dobre spotkanie. Był wyróżniającą postacią Wisły. Piszemy znów, bo podobnie było w meczu z Górnikiem Łęczna.

BARTOSZ TALAR 6
Miał swój duży udział przy golu dla Wisły. Lepiej prezentował się przed przerwą niż w drugiej połowie.

LUIS FERNANDEZ 6
W ofensywie najlepszy piłkarz Wisły, ale momentami był zupełni bez wsparcia. Sam nie przedrybluje całej obrony rywali. Nie zaliczył asysty, ale przy golu to jego kluczowe i bardzo sprytne podanie to Talara otworzyło drogę do finalizacji całej akcji.

ANGEL RODADO 4
Dostaje „cztery” tylko dlatego, że miał swój udział przy golu. W innym razie nie wyszedłby poza „trójkę”. Tak, wiemy, że pracuje w defensywie, ale on przyszedł do Wisły strzelać gole i wygrywać jej mecze. Nie wygrał żadnego, a mecz w Niepołomicach był niczym kolejny rozdział w pisaniu historii o największym rozczarowaniu jesieni…