
- Kiedy zostanę prezydentem, pozycja, z której będę mógł rozmawiać z innymi ugrupowaniami daje sprawczość. Dziś Andrzej Duda boi się Jarosława Kaczyńskiego, więc nie korzysta z instrumentów jakie posiada prezydent Polski, zarówno tych defensywnych, jak blokowanie złych ustaw, jak i ofensywnych czyli zgłaszania swoich projektów ustaw - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Kiedy zostanę prezydentem, pozycja, z której będę mógł rozmawiać z innymi ugrupowaniami daje sprawczość. Dziś Andrzej Duda boi się Jarosława Kaczyńskiego, więc nie korzysta z instrumentów jakie posiada prezydent Polski, zarówno tych defensywnych, jak blokowanie złych ustaw, jak i ofensywnych czyli zgłaszania swoich projektów ustaw - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Kiedy zostanę prezydentem, pozycja, z której będę mógł rozmawiać z innymi ugrupowaniami daje sprawczość. Dziś Andrzej Duda boi się Jarosława Kaczyńskiego, więc nie korzysta z instrumentów jakie posiada prezydent Polski, zarówno tych defensywnych, jak blokowanie złych ustaw, jak i ofensywnych czyli zgłaszania swoich projektów ustaw - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz.