
Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że piłkarze w Ekstraklasie są dość chimeryczni. Tak oto raz potrafią zagrać mecz życia i czytać na swój temat wiele pochlebnych opinii, by za jakiś czas znów prezentować się fatalnie. W dzisiejszej antyjedenastce nie brakuje błyszczących wcześniej graczy, ale są w niej także stali bywalcy.

František Plach (Piast Gliwice)
Podczas, gdy Soriano miał do bramki jeszcze dobre 20 metrów, Plach popełnił największy błąd - wyszedł kilka metrów do przodu, pozostawiając pustą bramkę. Napastnik Korony sprytnie to wykorzystał i zwyczajnie przelobował golkipera Piasta. Zawahanie Placha kosztowało gliwiczan porażkę.

Jakub Czerwiński (Piast Gliwice)
Najsłabszy mecz w tej rundzie. Był niepewny wobec lepiej dysponowanego Sedlara i to głównie z jego winy Korona mogła pozwolić sobie na spokojny przebieg gry. Gospodarze praktycznie sami otrzymywali sytuacje bramkowe. Czerwińskiego zabrakło także przy golu Soriano. Obrońca próbował naprawić błąd jego kolegów z przodu, ale tylko pogorszył sytuację.

Carlitos (Legia Warszawa)
Schowany do kieszeni przez szczecińskich obrońców. Jego dryblingi nie były skuteczne, mało piłek wykorzystywał w odpowiedni sposób. Najczęściej psuł akcje Legii i tylko napędzał swoich rywali, którzy po tym zwycięstwie uwierzyli, że są w stanie zrobić coś więcej niż tylko zapewnić sobie utrzymanie w lidze.