5. Nietypowe budowle
Na poszukiwanie niezwykłych dzieł architektury! A takich perełek mamy w Polsce nie mało. W mazurskiej wsi Rapa zafascynowany starożytnym Egiptem pruski baron Friedrich von Fahrenheid postanowił wybudować rodzinny grobowiec (na zdjęciu) wzorowany na tamtejszych piramidach. Schowana w lesie z dala od zabudowań niezwykła w kształcie budowla z 1811 r. kryje zmumifikowane zwłoki członków rodziny barona. Przez wiele lat zapomniana obrosła w szereg legend dotyczących jej powstania i historii. Inną nietypową, choć już dużo nowszą, budowlę znajdziemy w Tarnowie nad Wisłą. Usytuowana na wiślanej skarpie świątynia Votum Aleksa to prosta drewniana bryła przykryta dwuspadowym dachem. W pozbawionej okien budowli jedynym źródłem światła jest przeszklona tylna ściana szczytowa, za którą roztacza się przepiękny widok na rzekę. Niezwykła forma i proste wnętrze kościoła tworzą wyjątkowy nastój do kontemplacji.
6. Szlakiem zamków zapomnianych
Odkryj tajemnice zapomnianych rezydencji. Jeżeli masz dość zatłoczonych muzeów i nudnych ekspozycji, wyrusz w wędrówkę po nieznanych mazowieckich pałacach. W Guzowie między Sochaczewem a Żyrardowem odnajdziesz piękny Pałac Sobańskich (na zdjęciu). Niezwykła rezydencja otoczona parkiem ze stawami i sztucznie utworzonymi wyspami, uznawana jest za jedną z najciekawszych zbudowanych w XIX w. Pałac, choć dziś w ruinie, niewiele stracił ze swego uroku. Niezwykły klimat tego miejsca podsyca jego niezwykła historia. Kilkakrotnie niszczony i odbudowywany. Tu bankiet z okazji kapitulacji Warszawy wydał sam Adolf Hitler. Roztaczający się w tym miejscu nastrój tajemnicy i grozy wykorzystano już m.in. w serialu "Ekstradycja" i reklamie książki Agathy Christie.
Równie niezwykłe historie znajdziemy w murach Pałacu Bielińskich w Otwocku Wielkim. Wspaniałą barokową rezydencję ulokowano na malowniczej wyspie Rokola, na jeziorze będącym wiślanym starorzeczem. Po II wojnie światowej w niegdysiejszej własności Belińskich znajdował się zakład poprawczy dla dziewcząt. Pod koniec lat 70. rezydencję przejęły władze państwowe. Pałac gościł premierów i pierwszym sekretarzy, w stanie wojennym internowano tu Lecha Wałęsę.
Dziś jako oddział Muzeum Narodowego w Warszawie pałac pełni funkcję Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim, gdzie zgromadzono m.in. zestaw mebli z belwederskiego gabinetu marszałka Józefa Piłsudskiego, w tym łóżko, w którym zmarł 12 maja 1935 r.
7. Rezerwat Wieliszewskie Łęgi
Dla miłośników ptaków i amatorów bezkrwawych łowów niespodzianką może się okazać wędrówka po rezerwacie Wieliszewskie Łęgi, 2 km na zachód od Zegrza Południowego, nad brzegami Narwi. Dla mieszkańców Warszawy to jednodniowy wypad do prawdziwego ptasiego raju: powietrze przecinają rozświergotane stada szpaków i mazurków, na liczne rozlewiska przylatują czaple siwe, w zagajnikach słychać, jak śpiewają wilgi i zażarcie kłócą się sójki, które w swoim zapamiętaniu potrafią naśladować nawet dźwięk telefonów komórkowych. Z wody bez obaw wychodzą ciekawe ludzi łabędzie nieme. Ale najciekawsze jest to, że to miejsce upodobały sobie remizy - niewielkie, ale niezwykłe ptaszki - a to ze względu na misternie uplecione z puchu i delikatnych roślinnych włókien gniazdka, które budują samce, zawieszając je na gałązkach drzew. Gniazdka są w kształcie miękkiej torebki z bocznym otworem, Jeden samiec potrafi zbudować kilka gniazdek, poddając je pod osąd i wybór samiczki. Ale ptaki to niejedyna atrakcja rezerwatu. Przy strumieniach wprawne oko przyrodnika dojrzeć może bobry, a mniej wprawne - liczne żeremia. Rezerwat Wieliszewskie Łęgi znany jest przede wszystkim z bogatej flory. Nie bez powodu miejsce to zwane jest też Storczykowym Gajem - znajdują się w nim stanowiska chronionego storczyka. Wędrując po mokradłach, dobrze jest zabezpieczyć się w odpowiednie buty, najlepiej kalosze z cholewami, z którymi spokojnie można się rozstać tuż przy wale nad Narwią, gdzie rozpościerają się znakomite plaże - w sam raz na majowe opalanie.
8. Spływy kajakowe po polskich miastach
Coś dla amatorów mocnych wrażeń. Wyjątkowo długi weekend to doskonała okazja na kilkudniową eskapadę po polskich rzekach w wybranym zakątku kraju. Firmy zajmujące się organizacją spływów z całej Polski przygotowały specjalne majówkowe oferty otwierające sezon. W czasie wolnych (i jak twierdzą meteorolodzy - słonecznych) dni możemy na przykład odkryć rzeki Roztocza lub wybrać się w kajakowo-krajoznawczą wyprawę na Kresy Wschodnie. Dla naprawdę odważnych cztery rzeki (Korytnica, Mierzęcka Struga, Drawa i Noteć) w cztery dni. Organizatorzy wypraw oferują również szereg innych atrakcji: wycieczki piesze i rowerowe, biwaki i wieczorne ogniska. Świetna propozycja dla poszukiwaczy przygód.
