Eduardo - przeszło 120 tys. złotych miesięcznie
Brazylijczyk z chorwackim paszportem stanowi wielki problem. Inkasuje bowiem ogromne pieniądze, ale... w ogóle nie gra! W zeszłym sezonie wystąpił ledwie dziesięć razy (bez gola). W obecnych rozgrywkach, chociaż koledzy mają w nogach nawet po pięć meczów, on nie dostał ani minuty. Prezes Dariusz Mioduski życzy sobie jego odejścia.
Krzysztof Mączyński - około 150 tys. złotych miesięcznie
Narzekać nie narzeka na pewno "Mączka". Przechodząc z Wisły Kraków wskoczył na pułap finansowy, którego wcześniej zaznał w lidze chińskiej. Z takich zarobków można już odłożyć na biznesy, nieruchomości, mieszkania...
Carlitos - około 200 tys. złotych miesięcznie
Gwiazdorską umowę otrzymał rzecz jasna superstrzelec, którego pozyskano z Wisły Kraków. Hiszpanowi zagwarantowano niemal tyle, ile ma Artur Jędrzejczyk. W tym przypadku nie ma jednak chyba co się martwić o "podziękę" na murawie.
Artur Jędrzejczyk - 215 tys. złotych miesięcznie
Trzeba przyznać, że "Jędza" razem ze swoim menedżerem potrafią prowadzić negocjacje. W gabinetach przy Ł3 wywalczyli najwyższy kontrakt w skali całej Ekstraklasy. Ile z tego prawy obrońca "oddał" na boisko to już temat na oddzielną dyskusję... W każdym razie oczekiwano wiele, wiele więcej.
