
35-letni mężczyzna podczas spaceru w lesie poślizgnął się na lodzie i upadł z około jednego metra. Interweniowali ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR.
Jak informują ratownicy Stacji Centralnej GOPR w Sanoku do wypadku doszło we wtorek. 35-letni sanoczanin wybrał się na spacer w rejonie Olchowiec.
Polna droga była oblodzona, więc szedł skrajem. W pewnym momencie poślizgnął się gdzie było urwisko. Upadł z wysokości ok. jednego metra.
- Doznał poważnego uszkodzenia miednicy i kończyny dolnej - informują goprowcy.
Goprowcy dotarli na miejsce wspólnie z ratownikami ZRM Sanok. Mężczyzna został opatrzony i przetransportowany do śmigłowca sanockiego LPR. Trafił do Centrum Urazowego w Rzeszowie.
FLESZ: Wypadki drogowe - pierwsza pomoc
WYPADKI NA PODKARPACIU:

35-letni mężczyzna podczas spaceru w lesie poślizgnął się na lodzie i upadł z około jednego metra. Interweniowali ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR.
Jak informują ratownicy Stacji Centralnej GOPR w Sanoku do wypadku doszło we wtorek. 35-letni sanoczanin wybrał się na spacer w rejonie Olchowiec.
Polna droga była oblodzona, więc szedł skrajem. W pewnym momencie poślizgnął się gdzie było urwisko. Upadł z wysokości ok. jednego metra.
- Doznał poważnego uszkodzenia miednicy i kończyny dolnej - informują goprowcy.
Goprowcy dotarli na miejsce wspólnie z ratownikami ZRM Sanok. Mężczyzna został opatrzony i przetransportowany do śmigłowca sanockiego LPR. Trafił do Centrum Urazowego w Rzeszowie.

35-letni mężczyzna podczas spaceru w lesie poślizgnął się na lodzie i upadł z około jednego metra. Interweniowali ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR.
Jak informują ratownicy Stacji Centralnej GOPR w Sanoku do wypadku doszło we wtorek. 35-letni sanoczanin wybrał się na spacer w rejonie Olchowiec.
Polna droga była oblodzona, więc szedł skrajem. W pewnym momencie poślizgnął się gdzie było urwisko. Upadł z wysokości ok. jednego metra.
- Doznał poważnego uszkodzenia miednicy i kończyny dolnej - informują goprowcy.
Goprowcy dotarli na miejsce wspólnie z ratownikami ZRM Sanok. Mężczyzna został opatrzony i przetransportowany do śmigłowca sanockiego LPR. Trafił do Centrum Urazowego w Rzeszowie.

35-letni mężczyzna podczas spaceru w lesie poślizgnął się na lodzie i upadł z około jednego metra. Interweniowali ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR.
Jak informują ratownicy Stacji Centralnej GOPR w Sanoku do wypadku doszło we wtorek. 35-letni sanoczanin wybrał się na spacer w rejonie Olchowiec.
Polna droga była oblodzona, więc szedł skrajem. W pewnym momencie poślizgnął się gdzie było urwisko. Upadł z wysokości ok. jednego metra.
- Doznał poważnego uszkodzenia miednicy i kończyny dolnej - informują goprowcy.
Goprowcy dotarli na miejsce wspólnie z ratownikami ZRM Sanok. Mężczyzna został opatrzony i przetransportowany do śmigłowca sanockiego LPR. Trafił do Centrum Urazowego w Rzeszowie.