
Burza z dużym gradem przeszła w czwartek wieczorem nad Tomaszowem i okolicą. Grad wielkości piłek tenisowych tłukł samochody i rozbijał szyby. Usuwanie szkód trwało całą noc i piątkowy poranek.
ZOBACZ ZDJĘCIA - KLIKNIJ DALEJ

Burza z dużym gradem przeszła w czwartek wieczorem nad Tomaszowem i okolicą. Grad wielkości orzechów włoskich, a nawet piłek tenisowych w całym mieście tłukł samochody, niszczył uprawy, a nawet rozbijał okna dachowe.
ZOBACZ ZDJĘCIA - KLIKNIJ DALEJ

Ulewny deszcz spowodował również wiele podtopień, a połamane konary drzew uszkodziły linie energetyczne. Straż pożarna ma pełne ręce roboty, sygnały alarmowe słychać w całym mieście i okolicznych miejscowościach.
ZOBACZ ZDJĘCIA - KLIKNIJ DALEJ

Na szczęście noc z czwartku na piątek minęła spokojnie. Mimo ciemnych chmur nadciągających nad Tomaszów kolejnej burzy już nie było. Za to straż pożarna miała pełne ręce roboty. Usuwanie szkód trwało całą noc. W piątek rano do straży pożarnej dzwonili kolejni mieszkańcy, którzy dopiero po obudzeniu się zauważyli straty.
ZOBACZ ZDJĘCIA - KLIKNIJ DALEJ