
Matej Rodin (Cracovia)
Za mecz: Jagiellonia Białystok - Cracovia 2:1
Rozegranych minut: 90
Chłopiec radarowiec. Starał się naprawiać błędy kolegów, w rezultacie czego popełniał swoje. Tylko uniósł do góry ręce, gdy mijał go Tomas Prikryl; nie powalczył na poważnie o główkę z Tarasem Romanczukiem.

Dmytro Baszłaj (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
Za mecz: Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1
Rozegranych minut: 90
Ukrainiec był totalnie zagubiony na lewej stronie boiska. Łatwo dawał się ogrywać, a w polu karnym przy kluczowych dla losu spotkania rzutach rożnych przegrał pojedynki z Sasą Baliciem, który zanotował głową dwie asysty.

Hubert Adamczyk (Wisła Płock)
Za mecz: Pogoń Szczecin - Wisła Płock 2:0
Rozegranych minut: 64 (zmieniony)
Ekstraklasa to na razie dla niego zdecydowanie za wysokie progi. Trudno stwierdzić, czy Adamczyk był obecny na boisku w Szczecinie, bo dla kolegów z zespołu nie stanowił żadnego wsparcia. Oczywiście o rozgrywaniu też nie mogło być mowy.

Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk)
Za mecz: Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 1:1
Rozegranych minut: 86 (zmieniony)
W porządku, "Zwolak" dużo walczy, oddaje serducho na boisku, ale gdy dochodzi do sytuacji strzeleckich, to fatalnie pudłuje. W meczu ze Śląskiem Wrocław powinien zdobyć przynajmniej dwie bramki. Pudło z główki w końcówce było spektakularne.