
Ania Karbowniczak zginęła w wypadku pod Budzyniem. Zdaniem prokuratury to ona wymusiła pierwszeństwo kierowcy, który uciekł z miejsca zdarzenia wraz ze swoimi pasażarami. Nasza dziennikarka tuż przed śmiercią dostawała groźby. Była kolejną hejtera, który od wielu terroryzuje anonimami mieszkańców Chodzieży.

Ania Karbowniczak zginęła w wypadku pod Budzyniem. Zdaniem prokuratury to ona wymusiła pierwszeństwo kierowcy, który uciekł z miejsca zdarzenia wraz ze swoimi pasażarami. Nasza dziennikarka tuż przed śmiercią dostawała groźby. Była kolejną hejtera, który od wielu terroryzuje anonimami mieszkańców Chodzieży.

Ania Karbowniczak zginęła w wypadku pod Budzyniem. Zdaniem prokuratury to ona wymusiła pierwszeństwo kierowcy, który uciekł z miejsca zdarzenia wraz ze swoimi pasażarami. Nasza dziennikarka tuż przed śmiercią dostawała groźby. Była kolejną hejtera, który od wielu terroryzuje anonimami mieszkańców Chodzieży.

Ania Karbowniczak zginęła w wypadku pod Budzyniem. Zdaniem prokuratury to ona wymusiła pierwszeństwo kierowcy, który uciekł z miejsca zdarzenia wraz ze swoimi pasażarami. Nasza dziennikarka tuż przed śmiercią dostawała groźby. Była kolejną hejtera, który od wielu terroryzuje anonimami mieszkańców Chodzieży.