
Gospodarz sam siebie nazwał pasjonatem gołębi i twierdził, że jest hodowcą dbającym o swoje zwierzęta. Ten widok całkowicie temu zaprzeczył.

Gospodarz sam siebie nazwał pasjonatem gołębi i twierdził, że jest hodowcą dbającym o swoje zwierzęta. Ten widok całkowicie temu zaprzeczył.

Gospodarz sam siebie nazwał pasjonatem gołębi i twierdził, że jest hodowcą dbającym o swoje zwierzęta. Ten widok całkowicie temu zaprzeczył.

- Takiego chlewu i znieczulicy nie widzieliśmy dawno. A widać go było z ulicy niewielkiej miejscowości koło Obornik Śląskich. - piszą na Facebooku funkcjonariusze Ekostraży.