- Już nie czuję, że muszę codziennie wrzucać zdjęcia mojego tyłka - mówi Eugenie Bouchard, która długo nie mogła się zdecydować, czy woli być tenisistką czy celebrytką. Finalistka Wimbledonu, półfinalistka Australian Open i Roland Garros (wszystko w 2014 roku) zrezygnowała ostatnio z pozowania do zdjęć w bikini i próbuje wrócić do dawnej formy, w czym pomagają jej m.in. Steffi Graf i Andre Agassi. Pomogli również organizatorzy French Open, przyznając Kanadyjce dziką kartę do tegorocznej edycji turnieju. - Szczerze? Jestem zszokowana - przyznała Bouchard. Kanadyjka w 3. rundzie zmierzy się z Igą Świątek.

A fani podziwiając ją na korcie (znów jest za co) mogą również nadal podziwiać jej dawną aktywność. Warto...

Uruchom galerię klikając w ikonę "następne zdjęcie", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Eugenie Bouchard