
Prowiant
Góry mają to do siebie, że często trzeba przemaszerować wiele godzin, by dotrzeć do schroniska, w którym można coś kupić. Dlatego też w plecaku obowiązkowo musi znaleźć się prowiant.
Dobrze postawić na coś kalorycznego, co szybko dostarczy naszemu organizmowi energii. Świetnie sprawdzają się wysokoenergetyczne batony, orzechy, czekolada, a także klasyczne kanapki.

Ciepłe, wiatroszczelne ubranie
Idąc w góry zimą musimy się ubrać przede wszystkim ciepło. Choć przy szybkim marszu ciało łatwo się rozgrzewa, wystarczy chwila postoju by odczuć niedobór warstw. Jak wiadomo łatwiej schować kurtkę do plecaka, niż wyczarować ją z niczego...
Pamiętajmy o odpowiedniej bieliźnie (np. termoaktywnej), o wiatroszczelnych spodniach, pod które najlepiej założyć legginsy, i o kilku warstwach na górze. Dobrze zabrać ze sobą kurtkę puchową oraz wiatroszczelną.

Zapasowe rękawice
Jedną z najszybciej marznących partii ciała są dłonie. Przy szybkim marszu może być w nie na tyle ciepło, że wystarczę cienkie, włóczkowe rękawiczki, jednak przy nawet lekkim wietrze łatwo doprowadzić do odmrożenia.
Dlatego tak ważne jest, by zabrać ze sobą zapasową parę grubych, zimowych rękawic. Jeśli nie posiadamy typowych górskich łapawic, wystarczą rękawiczki narciarskie lub snowboardowe.

Zabezpieczenie twarzy
Jak się okazuje zimą równie łatwo spalić się na twarzy, co i latem - o ile nie łatwiej. Nie dajmy uśpić swojej czujności temperaturze - śnieg odbijając promienie słoneczne lepiej niż cokolwiek innego potęguje efekt opalania.
Jeśli prognoza pogody zapowiada słońce, nie zapomnijmy zabrać ze sobą kremu z filtrem.