
4. Nagrody od lokalnych władz
Prezydent miasta, burmistrz czy wójt na pewno nie zostanie obojętny, jeśli mieszkaniec jego miejscowości (lub reprezentant miejscowego klubu) zdobędzie medal igrzysk. W budżetach są już zapisane odpowiednie kwoty, oczywiście w zależności od zamożności gminy i... sympatii radnych do sportu. A ta ostania w niektórych przypadkach była tak duża, że potrafiono fundować olimpijczykom-medalistom nawet mieszkania.

5. Nagrody z urzędów marszałkowskich
"Świecką tradycją" są też nagrody (w różnych wysokościach) od urzędów marszałkowskich.

6. Nagrody od sponsorów
Znakomita większość naszych olimpijczyków ma podpisane indywidualne lub grupowe umowy ze sponsorami. A w nich zapisy o premiach za zdobycie medalu. Te mogą być całkiem spore, biorąc pod uwagę, jak potężne firmy (m. in. Orlen, LOTTO) zdecydowały się na wspieranie naszych sportowców.