
Antyjedenastka 17. kolejki Lotto Ekstraklasy
Lotto Ekstraklasa. W 17. kolejce można było dowieść kilku twierdzeń. M.in to, że najlepszymi obecnie drużynami są Lechia, Legia i Jagiellonia, problemy finansowe poważnie mogą zaszkodzić grze piłkarzy (Wisła) i nie da się odmienić zespołu w niecały tydzień (Lech). Po raz kolejny jednak pod wątpliwość stawiamy umiejętności kilku zawodników, albo ich równą formę. Oto antyjedenastka 17. kolejki Lotto Ekstraklasy.

Łukasz Załuska (Pogoń Szczecin)
Stracone trzy bramki i głupia czerwona kartka w meczu z Piastem Gliwice. Choć Pogoń notowała ostatnio bardzo dobre wyniki, porażka w Gliwicach może okazać się tragiczna w skutkach. Załuska - przez bezpośrednią czerwoną kartkę - musi w dodatku pauzować.
Załuskę trochę poniosło... pic.twitter.com/rrZ3hmmp8s
— Konrad Mazur (@KonradMazur89) 3 grudnia 2018

Patryk Stępiński (Wisła Płock)
Dwukrotnie dał się pokonać na skrzydle, a dzięki temu Jimenez popisał się dwoma asystami. Oprócz tego niedokładnie zawężał pole gry i do prostopadłych piłkę bez trudu mógł dochodzić Igor Angulo.

Adam Dźwigała (Wisła Płock)
Wisła straciła cztery bramki i co najmniej dwie z nich są efektem złego ustawienia lub niewłaściwego zachowania Dźwigały. Obrońca dał Górnikom kilka prezentów podczas tego spotkania i tylko można się dziwić, co widział w nim Jerzy Brzęczek, gdy we wrześniu wysyłał mu powołanie do reprezentacji Polski.