1. "W Grze" autorstwa Małgorzaty Domagalik

Choć Jerzy Brzęczek w roli selekcjonera nie zrobił wiele, na jego temat powstała już książka! Jej treść zmasakrował Krzysztof Stanowski w Kanale Sportowym. Nasza opinia jest taka, że "W Grze" to grafomański pean na cześć trenera, który nigdy selekcjonerem zostać nie powinien. A jeśli według Pani Małgorzaty Domagalik, Jerzy Brzęczek nadaje się na tę posadę, m.in. dlatego, że kocha swoją mamę, to nawet w redakcji mamy kilka osób o podobnych kompetencjach.

Utwór bardziej zaszkodził Brzęczkowi, niż mu pomógł i złożyło się na to wiele czynników. M.in. Okres wydania, w którym kadra nie radziła sobie w Lidze Narodów i ogólna niechęć społeczna do trenera.