
Projektanci ślubnej mody też się boją
Ci narzeczeni, którzy dopiero planują ślub od razu wyznaczają go na przyszły rok. Panny młode boją się, że jesienią wirus znowu zaszaleje, dojdzie do zamrożenia gospodarki, to sklepy z modą ślubną zamkną się na amen. Wybierają je więc teraz. Podobnie problem widzą projektanci sukien ślubnych.
- W tym roku po raz pierwszy w historii kolekcję na nadchodzący sezon wielu z nich przygotowało z trzymiesięcznym wyprzedzeniem - mówi Patrycja Opielińska, właścicielka salonu sukien ślubnych przy ul. Jaracza.
Tymczasem pary młode, które zdecydowały się wziąć ślub cywilny mogą mówić „tak” maksymalnie w towarzystwie 36 osób, bo tyle zgodnie z zaleceniami sanitarnymi może się zmieścić na sali zaślubin w łódzkim USC. W tym roku z powodu pandemii liczna ślubów (cywilnych i konkordatowych) w najczęściej wybieranych na tę uroczystość miesiącach, czerwcu, sierpniu i wrześniu, była i będzie w znacznie niższa niż w ubiegłym o odpowiednio 79 proc., 23 proc. i 15 proc.
W czerwcu takich uroczystości odbyło się 206 (rok wcześniej 370), we sierpniu – 300 (370), a we wrześniu planowane jest 350 (405).
- Ale na najbliższe trzy miesiące przyjęliśmy dokumenty od dwukrotnie większej liczby par niż w analogicznym okresie roku ubiegłego – informuje Małgorzata Bresler, zastępca kierownika w Urzędzie Stanu Cywilnego.