
Patrząc na efekt zderzenia dwóch pociągów rok po katastrofie kolejowej w Chałupkach pod Szczekocinami, cały czas niewiarygodne wydaje się to, że taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce...

W nocy z soboty na niedzielę w Chałupkach koło Szczekocin trwała akcja ratownicza.
3 marca 2012
Tragedia w Chałupkach (gmina Szczekociny). O godz. 20.57 na jednym torze zderzyły się dwa pociągi pospieszne - TLK "Brzechwa" spółki PKP InterCity relacji Przemyśl Główny-Warszawa Wschodnia oraz InterRegio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia-Kraków Główny spółki Przewozy Regionalne. Zginęło 16 osób (w tym jedna obywatelka USA i jedna obywatelka Rosji), a 92 zostały ranne.

Śledczy ustalają, co było przyczyną katastrofy pod Szczekocinami, a tymczasem raport PKBWK jest druzgocący dla pracowników PKP Polskich Linii Kolejowych
25 lutego 2013
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie poinformowała, że śledztwo w sprawie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami zostało przedłużone o pół roku. Tymczasem, jak wynika
z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków
Kolejowych, bezpośrednią przyczyną czołowego zderzenia pociągów w Chałupkach były błędy oraz zaniedbania po
stronie pracowników PKP Polskich Linii Kolejowych.

Trwa śledztwo w sprawie katastrofy pod Szczekocinami. Postawiono już zarzuty
9 października 2012
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie postawiła zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy Jolancie S., która pełniła dyżur na posterunku kolejowym w Sporach. Wcześniej zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w tej samej sprawie usłyszał Andrzej N., dyżurny ze Starzyn. N. przez kilka miesięcy przebywał w szpitalu psychiatrycznym. Biegli lekarze orzekli jednak, że w chwili wypadku był poczytalny.