
Na kupienie alby dla córki Jagody nie zgodziła się między innymi pani Karolina. Zawsze marzyła, by jej córka w tym wyjątkowym dniu wystąpiła białej sukience z falbanami. Uparła się i Jagoda jako jedyna poszła do komunii w sukience.
Pani Basia, właścicielka jednego ze sklepów oferującego w internecie między innymi sukienki komunijne mówi, że dalej cieszą się dużym powodzeniem. - Rodzice kupują alby i sukienki na przebranie po kościelnej uroczystości- wyjaśnia i opowiada, jak kiedyś przyszła do jej salonu mama z 9-letnią dziewczynką. Miały ze sobą zdjęcie sukni ślubnej wartej ponad trzy tys. złotych.

- Pani poprosiła, byśmy uszyły taką sukienkę dla jej córki - wspomina pani Basia. - Sukienka była bardzo strojna, trzeba było jednak dokonać korekt. Na przykład zakryć ramiona. Nie wypada przecież, by dziewczynka szła do komunii w odkrytymi ramionami. No i cena była trochę niższa...
Biała kareta przed kościołem w czasie pierwszych komunii ciągle jeszcze wywołuje sensację, choć coraz rzadziej. Kilka lat temu przejażdżka karetą była prezentem od jednej z babć. Dziś za taką usługę trzeba zapłacić od 600 do 2 tys. zł. Dużym zainteresowaniem cieszą się też eleganckie typu Lincoln Navigator Hummer i kabriolety Mercedes 540k. Wynajęcie na godzinę kosztuje od 400 do 750 złotych.

Jeśli chodzi o prezenty, to oprócz elektrycznych hulajnóg, rowerów i sprzętu elektronicznego nadal w modzie są koperty. Stawki bywają różne, od 500 do nawet 2 tys. zł.
