Premier League
W Anglii sezon był już skończony zimą. Liverpool miał miażdżącą przewagę nad pozostałymi w stawce i tylko katastrofa mogłaby im odebrać tytuł. Czy tą katastrofą jest pandemia Koronawirusa? Do Ligi Mistrzów awansowałyby Manchester City, Leicester, Chelsea, natomiast do fazy grupowej Ligi Europy wszedłby Manchester United.
Do spadku na Wyspach kwalifikują się Norwich City, Aston Villa i AFC Bournemouth, którego zawodnikiem jest Artur Boruc. Co ciekawe, Borunemouth ma tyle samo punktów, co bezpieczny Watford i West Ham.
Bundesliga
Przewaga Bayernu nad rywalami nie była w tym sezonie tak okazała, jak w latach poprzednich. Po piętach Bawarczykom deptały BVB i RB Lipsk. Gdyby jednak kończyć sezon, to właśnie Robert Lewandowski zostałby mistrzem Niemiec. Jako czwarta do LM weszłaby Borussia Moenchengladbach.
Do spadku od dłuższego czasu kwalifikowały się SC Paderborn i Werder Brema. W barażach wylądowałaby Fortuna Dusseldorf, której barw broni Dawid Kownacki.
Serie A
W Italii mieliśmy najrównieszy sezon od lat. Mimo to zwycięsko z niego znów wyszedłby Juventus, a więc i Wojciech Szczęsny. Wicemistrzem z jednym punktem mniej zostałoby Lazio Rzym, natomiast do LM weszłyby jeszcze Inter Mediolan i Atalanta.
W Serie B wylądowałyby Brescia Calcio, SPAL (Jakub Iskra, Arkadiusz Reca, Bartosz Salamon, oraz Thiago Cionek) i Lecce.
La Liga
W przypadku zamknięcia sezonu na tym etapie, znów korona powędrowałaby do Barcelony. Choć Real wygrał El Clasico u siebie, w trakcie sezonu za często remisował i dlatego jest dopiero wiceliderem. Do Ligi Mistrzów weszłyby jeszcze Sevilla oraz Real Sociedad.
Do spadku kwalifikowałyby się Espanyol Barcelona, Leganes i Mallorca.
