
Okazuje się, że 50-letni kierowca z województwa wielkopolskiego to... ks. Paweł Ś. Pochodzi z Konina, ale na co dzień jest wikarym w parafii w Brześciu Kujawskim. Do 2018 roku pracował w parafii św. Maksymiliana Kolbe w Koninie, kiedy biskup Wiesław Mering zdecydował o jego przeniesieniu. Jest diecezjalnym duszpasterzem trzeźwości, pracuje też w Poradni Leczenia Uzależnień.
Czytaj dalej i zobacz zdjęcia z miejsca wypadku --->

Próbowaliśmy się skontaktować z proboszczem parafii w Brześciu, ks. Ireneuszem Juszczyńskim, oraz samym sprawcą wypadku. Żaden z nich nie odbierał telefonu.
Czytaj dalej i zobacz zdjęcia z miejsca wypadku --->

Wiadomo jednak, że ks. Paweł Ś. przyznał się do wypadku. Ma złamany kręgosłup, ale nie jest sparaliżowany.
Czytaj dalej i zobacz zdjęcia z miejsca wypadku --->

- Jestem alkoholikiem i terapeutą. Złamałem wszystkie zasady, by zachować trzeźwość. Chorowałem przez dwa tygodnie i na koniec zacząłem leczyć się alkoholem. Jestem na etapie szukania ośrodka. Ksiądz i policjant to osoby zaufania publicznego. Alkoholizm to straszna choroba. Śmiertelna - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Zobacz zdjęcia z miejsca wypadku --->