

Jan Mucha – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Długo zastanawialiśmy się, czy za najlepszy bramkarski transfer nie należałoby uznać sprowadzenia przez Śląsk Jakuba Słowika, ostatecznie jednak – biorąc przede wszystkim pod uwagę liczbę rozegranych spotkań – postawiliśmy na ruch Bruk-Betu. A było to bardzo dobry ruch. Doświadczony Mucha wprowadził mnóstwo spokoju w defensywne poczynania niecieczan, wielokrotnie ratując ich od utraty bramki.

Alan Czerwiński – Zagłębie Lubin
Już zimą mówiono o jego możliwym transferze do Wisły Kraków, czy Jagiellonii Białystok, ale obrońca ostatecznie został w Katowicach. Wiadomo było jednak, że w I lidze się marnuje i zaraz ktoś go stamtąd wyciągnie. I w końcu zrobiło to Zagłębie, robiąc przy tym znakomity interes. Czerwiński całkiem przyzwoicie radzi sobie w defensywie, a do tego bardzo dużo daje od siebie w ataku.

Emir Dilaver – Lech Poznań
Oceniając letnie transfery „Kolejorza”, ma się mieszane uczucia, ale akurat sprowadzenie Austriaka trzeba uznać za celny strzał. Wydawało się, że Dilaver będzie walczył o miejsce na prawej stronie defensywy, tymczasem on zadomowił się na środku obrony, gdzie ma pewny plac. I to nas nie dziwi, w końcu nie bez powodu Lech z nim w składzie ma najmniej straconych goli w lidze.