1/8
Zacznij od opon...
fot. Polska Press

Zacznij od opon
Sprzedający może wymienić swoje opony (i sprzedać je osobno), a do samochodu wstawić stare i zużyte. Zwróć uwagę, czy opony nie są zbytnio popękane i zużyte, bieżnik nie jest mniejszy niż 1,6 mm, a gumy różnego rodzaju nie są zamontowane na kołach tej samej osi, ponieważ taki pojazd nie powinien być dopuszczony do ruchu - konsekwencją będzie mandat w postaci 500 zł i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Dodatkowo konieczne będzie zakupienie kompletu nowego ogumienia, którego cena może przekroczyć 1000 zł. Szkoda pieniędzy.

2/8
Sprawdź przebieg...
fot. Polska Press

Sprawdź przebieg
Każdy kupujący pragnie, aby przebieg w jego nowym pojeździe był jak najniższy. Oferujący, chcąc spełnić to pragnienie, korzystają z prostego rozwiązania, jakim jest cofanie licznika. Przykładowo, jeśli sprowadzonym z Niemiec dieslem kierowca w ciągu 5-6 lat przejechał tylko 50 tys. kilometrów, dokładnie się temu przyjrzyj. Choć takie sytuacje również mają miejsce, bardzo rzadko się zdarza, aby właściciel pojazdu pokonał niewielki dystans przez kilka lat. Jeżdżące we flotach samochody firmowe także powinny mieć spory przebieg. 100 tysięcy kilometrów rocznie nie będzie tutaj czymś wybitnym. Natomiast 400 tysięcy kilometrów działa na kupców bardzo odpychająco. W efekcie handlarz ustawi licznik na bardziej korzystny dystans i bez problemu sprzeda pojazd.
Jak sprawdzić przebieg? Dokładnie obejrzyj samochód i przeanalizuj jego stan. Im więcej przebytych kilometrów, tym bardziej zużyte elementy wyposażenia (czego sprzedający nie będzie w stanie dokładnie zamaskować). Szczególną uwagę zwróć na tapicerkę, dźwignię zmiany biegów, nakładki na pedały, obicia foteli, dźwignie kierunkowskazów i klamki, ponieważ w tych miejscach najbardziej widoczna jest używalność. Czasami jednak handlarze wymieniają poszczególne elementy na nowe, aby zmylić nabywców.
Jeśli właściciel regularnie odwiedzał ASO lub sieciowe warsztaty, bardzo prawdopodobne, że będzie można sprawdzić serwisową historię pojazdu. Nie jest to jednak wiarygodny
dowód - sprzedawcy czasami udają się do ASO z drobną usterką i przy okazji aktualizują swój zafałszowany przebieg.

3/8
Na oględziny wybierz się z ekspertem...
fot. Polska Press

Na oględziny wybierz się z ekspertem
Wielu kupujących ogląda swój potencjalny samochód w towarzystwie krewnych i znajomych. Towarzysz komentuje pojazd i dzieli się swoją opinią, a handlarz rozwiewa wszelkie obawy i zapewnia o świetnym stanie auta. W takiej atmosferze chętniej kupimy samochód i przymkniemy oko na jego wady.
Warto pomyśleć o wynajęciu eksperta, który oceni samochód fachowym okiem. Koszt jego usługi może okazać się niewielki w stosunku do pieniędzy, jakie stracimy za niesprawny i pochopnie oceniony przez nas pojazd. Istnieją serwisy internetowe, za pomocą których zamówimy kontrolę wybranego auta. Cena takiej usługi wynosi od 250 zł. Serwis gwarantuje raport, czyli ocenę i dokumentację fotograficzną oraz podpowie, jaką podjąć decyzję i za jaką cenę.

4/8
Upewnij się, że pojazd nie został skradziony...
fot. Polska Press

Upewnij się, że pojazd nie został skradziony
Musisz przedstawić na komendzie numer identyfikacji pojazdu (tzw. numer VIN). Policja sprawdzi go w rejestrze pojazdów skradzionych. Sam także zobacz, czy identyczny numer znajduje się w dokumentach i na samochodzie.

Pozostały jeszcze 4 zdjęcia.

Polecamy

Ślub roku w gwiazdorskim wydaniu. Mamy zdjęcia!

Ślub roku w gwiazdorskim wydaniu. Mamy zdjęcia!

Nowe logo Poznania wzbudza kontrowersje. Tak wyglądają logotypy innych polskich miast

Nowe logo Poznania wzbudza kontrowersje. Tak wyglądają logotypy innych polskich miast

Niedźwiedź biegał po ulicy w centrum wsi. Nagrał go monitoring

Niedźwiedź biegał po ulicy w centrum wsi. Nagrał go monitoring

Zobacz również

Niedźwiedź biegał po ulicy w centrum wsi. Nagrał go monitoring

Niedźwiedź biegał po ulicy w centrum wsi. Nagrał go monitoring

Zakończył się egzamin ósmoklasisty z języka obcego - ARKUSZ CKE

Zakończył się egzamin ósmoklasisty z języka obcego - ARKUSZ CKE